W sobotnie popołudnie Manchester City zmierzy się z Manchesterem United w finale Pucharu Anglii.
Wyjściowy skład Manchesteru City: Ortega Moreno, Walker (C), Stones, Ake, Gvardiol, Rodrigo, Kovacic, De Bruyne, Bernardo, Foden, Haaland
Rezerwa: Carson, Dias, Grealish, Doku, Alvarez, Akanji, Nunes, Bobb, Lewis
AKTUALIZACJA
Manchester City doznał rozczarowania w finałowym meczu Pucharu Anglii, przegrywając 1:2 z Manchesterem United.
Gole Alejandro Garnacho i Kobbiego Mainoo w pierwszej połowie pokazały różnicę po frustrującym popołudniu w stolicy Anglii. Manchester City zdominował drugą połowę, w której Erling Haaland trafił w poprzeczkę, a Kyle Walker został zablokowany po oszałamiającej obronie Andre Onany.
Rezerwowy Jeremy Doku, który zrobił fenomenalne wrażenie po wejściu na boisko w końcu zdobył kontaktowego gola tuż przed końcem meczu, ale ostatecznie Czerwone Diabły utrzymały prowadzenie.
Manchester City – Manchester United 1:2 (0:2)
0:1 Garnacho 30′
0:2 Mainoo 39′
1:2 Doku 87′
Manchester City: Ortega Moreno, Walker (C), Stones, Ake (Akanji 45), Gvardiol, Rodrigo, Kovacic (Doku 45), De Bruyne (Alvarez 57), Bernardo, Foden, Haaland
Rezerwa: Carson, Dias, Grealish, Alvarez, Nunes, Bobb, Lewis
Manchester United: Onana, Wan-Bissaka, Varane, Martinez (Evans 74), Dalot, Amrabat, Mainoo, McTominay (Lindelof 92), Fernandes (C), Rashford (Hojlund 74), Garnacho (Mount 92).
Rezerwa: Bayindir, Eriksen, Diallo, Kambwala, Antony.
Źródło: www.manchestercity.pl
Czas na dublet panowie . Milego oglądania.
No to chyba nie dojechała drużyna na finał. Frajersko stracone bramki, zero woli walki w zasadzie. Sezon fajny, ale porażka ze słabym United w finale boli w chvj.
Teoretycznie wszystko nam sprzyjało. Pełna dostępność zespołu, odpadnięcie z LM dało trochę luzu w terminarzu, dobra forma w ostatnich spotkaniach. A jednak coś poszło nie tak i to z najsłabszym United od lat
Bardzo słaba gra i widać bylo brak woli walki , szkoda ewidentnie koty juz sa syte i trzeba świeżej krwi . Sezon udany ale strata trofeum z tak fatalnym united .. Dobrego wieczoru wszystkim .
W tym meczu wygrała motywacja. United mega nakręcone, aby coś wreszcie wygrać, a my, no właśnie nie wiem… Długi sezon, teraz trochę wytchnienia, może poszliśmy trochę tropem Leverkusen w Lidze Europy (z perspektywy końcowego zwycięzcy).
Też uważam, że zabrakło motywacji i chęci zwycięstwa za wszelką cenę, potrzeba impulsu w postaci przebudowy kadry. Tak jak powiedział Guardiola w przyszłym sezonie będzie ciężko znaleźć motywacje do zdobycia kolejnego tytułu, tym bardziej że inne drużyny będą mieć ogromną determinację. Zobaczymy co przyniosą kolejne tygodnie odnośnie transferów w City