Pep Guardiola
fot. www.mancity.com

Szkoleniowiec Manchesteru City, Pep Guardiola podczas konferencji prasowej przed meczem z Aston Villą wyznał, że jest przekonany o niewinności swojego klubu, który został oskarżony władze Premier League o naruszenia zasad finansowych.

– Moja pierwsza myśl jest taka, że byliśmy już oskarżeni w przeszłości przez UEFA. Klub udowodnił wówczas, że jest niewinny (odpowiadając na zarzuty UEFA), dlatego oczywiste jest po której jestem stronie – powiedział Guardiola.

Manchester City zdobył 17 trofeów od czasu przejęcia w 2008 roku przez Sheikha Mansoura i City Football Group, ale Guardiola uważa, że ​​zarzuty ze strony Premier League skaziły i w pewnym stopniu zniszczyły osiągnięcia klubu.

– Mamy szczęście, że żyjemy w cudownym kraju, w którym wszyscy są niewinni, dopóki nie udowodni im się winy. My nie mieliśmy takiej możliwości, jesteśmy już skazani. Nie wiem, co się stanie. Mamy dobrego prawnika – nie żeby UEFA miała złych prawników. Myślę, że Premier League, wspierana przez 19 drużyn, również weźmie dobrych prawników do obrony swojej pozycji.

– Musimy poczekać i zobaczyć, co się stanie, ale na wszelki wypadek, gdybyśmy nie byli niewinni, zaakceptujemy decyzję sędziego i Premier League. Ale jeśli wydarzy się ta sama sytuacja jak z UEFA i będziemy niewinni, to czy ktoś będzie w stanie naprawić lub zrekompensować nasze szkody?

– Chcemy, aby sprawa została załatwiona tak szybko, jak to możliwe, ale proces to proces. Bardzo chcielibyśmy poznać wynik jutro, ale tak się nie stanie. Sprawa z UEFA trwała rok lub dwa. Musimy skupić się wyłącznie na boisku.

Źródło: www.mancity.com