Pomocnik Manchesteru City,Kevin De Bruyne pochwalił ogólny występ zespołu, który odniósł zwycięstwo z Arsenalem 4:1 w środowym meczu Premier League.
Belg otworzył wynik znakomitym niskim uderzeniem w dolny róg, po czym na krótko przed przerwą John Stones powiększył prowadzenie. De Bruyne strzelił drugiego gola dziesięć minut po przerwie, po czym Rob Holding zdobył jedynego gola dla Arsenalu. Wynik spotkania tuż przed końcem meczu ustalił z kolei Erling Haaland.
– W pierwszej połowie byliśmy naprawdę dobrzy. Mogliśmy strzelić więcej, ale na szczęście drugi gol nie padł ze spalonego i to zmieniło grę – powiedział De Bruyne.
– W drugiej połowie mecz był bardziej wyrównany, ale myślę, że nie pozwoliśmy im na zbyt wiele. To klasowy zespół i trudno gra się przeciwko nim. Musieliśmy być w najlepszej formie i byliśmy.
– Graliśmy w nieco innym ustawieniu. Miałem więcej swobody, aby iść i grać tam, gdzie była przestrzeń, w zależności od tego, kto wywierał na nich presję.
Mimo to De Bruyne nie daje się ponieść emocjom i wierzy, że przed ostatnią częścią sezonu jest jeszcze wiele do zrobienia.
– Przed nami jeszcze wiele trudnych spotkań. Dużo rzeczy może się wydarzyć. To wciąż siedem meczów, to dużo punktów, a my wciąż jesteśmy za nimi.
– Znam ten zespół i nie poddamy się, dopóki będą szanse. Nasz harmonogram jest napięty, dzieje się wiele rzeczy, a teraz musimy przygotować się na niedzielny mecz z Fulham.
Źródło: www.mancity.com