Wygląda na to, że kontuzja Alexa Zinchenki nie jest aż tak poważna jak się obawiano.
Przypomnijmy, że lewy obrońca w 19 minucie spotkania z Cardiff opuszczał plac gry z lekkim grymasem na twarzy i trzymając się za prawe ścięgno udowe.
Sam Pep Guardiola był pesymistycznie nastawiony do urazu Ukraińca mówiąc po meczu:
– Nie wygląda to dobrze. W tej chwili jeszcze nic konkretnego nie wiem, ale nie wygląda to dobrze w perspektywie następnego meczu.
Wydaje się jednak, że obawy szkoleniowca i fanów Obywateli były bezpodstawne. Zinchenko na swoim profilu na Instagramie podziękował kibicom za wsparcie i prosił żeby nie obawiać się zbytnio o jego zdrowie.
– Dziękuję za wsparcie i wiadomości, obrażenia nie są aż tak poważne. Wrócę silniejszy.
Nie wiadomo jednak jak długo potrwa rozbrat z piłką 22- latka i czy zdąży całkowicie wykurować ten jak się okazało drobny uraz do sobotniego półfinałowego meczu pucharu Anglii z Brighton na Wembley.