Po dzisiejszym meczu rewanżowym przeciwko Dynamo Kijów, obrońca Manchesteru City, Pablo Zabaleta, nie krył radości z historycznego awansu do najlepszej ósemki Champions League.
Argentyńczyk, który wśród kibiców ma opinię True Blue, wyznał, że, podobnie jak reszta kolegów z drużyny, jest dumny ze swojego udziału w rozwoju klubu z Etihad Stadium.
– Oczywiście, że się cieszymy.
– Zapisaliśmy się w historii tego klubu, po raz pierwszy awansując do ćwierćfinału Champions League.
– Ciężko pracowaliśmy na ten moment.
– Dobrze wiemy, że ta grupa zawodników mocno pracowała, żeby uczynić nasz klub jeszcze większym.
Jednocześnie Zaba stwierdził, że zwycięstwo w dwumeczu 1/8 finału Champions League może być siłą napędową, która poprowadzi podopiecznych Manuela Pellegriniego nawet do ostatecznego spotkania tych elitarnych piłkarskich rozgrywek.
– Liga Mistrzów to takie rozgrywki, w których celem jest finał.
– To nie będzie łatwe. Zdajemy sobie z tego sprawę, ale dzisiaj zrobiliśmy, co do nas należało.
– Prawdopodobnie to nie był nasz najlepszy występ, jednak mieliśmy zaliczkę z pierwszego meczu.
– Powinniśmy strzelić jakiegoś gola w drugiej części, chociaż i tak wykonaliśmy kawał dobrej roboty.