Defensor Manchesteru City, Pablo Zabaleta rozgrywa obecnie swój ósmy sezon w barwach klubu z Etihad Stadium i tylko Joe Hart i Vincent Kompany mogą pochwalić się dłuższym stażem w klubie.
W sobotnim meczu ze Stoke City, reprezentant Argentyny stanie przed szansą rozegrania 300 meczu w barwach Manchesteru City, ale skupia się przede wszystkim na odniesieniu zwycięstwa.
– Kiedy przychodziłem do Manchesteru City, nie wyobrażałem sobie, że zostanę tutaj aż osiem lat. Dołączyłem do klubu zaledwie tydzień za nim został on przejęty przez Sheikha Mansoura i wszystko zmieniło się diametralnie.
– W tym czasie do klubu dołączył także Vincent Kompany, a niedługo później Robinho. To był szalony, ale ekscytujący czas. Widziałem tutaj wielu wspaniałych piłkarzy i byłem częścią wielu sukcesów tego klubu, ale nie miałem pojęcia, że zostanę tutaj tak długo.
– Zagrałem w 299 spotkaniach dla City i jeżeli zagram przeciwko Stoke, będzie to dla mnie wielka chwila. Musimy jednak wygrać, w przeciwnym razie nie będzie to znaczyć dla mnie zbyt wiele. Musimy zdobyć jak najwięcej punktów, aby zakwalifikować się do kolejnej edycji Ligi Mistrzów.
– Miałem wiele wspaniałych chwil w Manchesterze City, więc ciężko mi wskazać taką, którą zapamiętam na zawsze. Myślę jednak, że był to mecz z QPR, ponieważ zdobyliśmy wówczas mistrzowski tytuł. Teraz jedna wszyscy myślimy o Stoke i chcemy zdobyć trzy punkty.