Manchester City w próbie generalnej przed półfinałowym meczem Ligi Mistrzów z Realem Madryt, wysoko pokonał na własnym stadionie Stoke City 4:0 w spotkaniu 35. kolejki angielskiej Premier League.
Szkoleniowiec Obywateli, Manuel Pellegrini zapowiadał na konferencji prasowej przed meczem z Garncarzami, że najlepszym sposobem na przygotowanie się do meczu z Realem Madryt będzie zwycięstwo i jego drużyna od pierwszego gwizdka sędziego dążyła do zrealizowania tego celu.
Efekt bramkowy przyszedł jednak stosunkowo późno, ale mimo to gospodarze schodzili do przerwy z dwubramkowym prowadzeniem.
W 35 minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, do piłki przy bliższym słupku dopadł Fernando i strzałem głową umieścił ją w bramce. Siedem minut później prowadzący to spotkanie sędzia podyktował rzut karny dla gospodarzy, po tym jak Shawcross faulował Iheanacho. Pewnym egzekutorem jedenastki okazał się nie kto inny jak Sergio Agüero.
W drugiej części meczu obraz gry nie uległ zmianie, a jej bohaterem został 19-letni Kelechi Iheanacho, który dwukrotnie wpisał się na listę strzelców.
Najpierw 64 minucie Nigeryjczyk wykorzystał podanie Zabalety, umieszczając piłkę w siatce Givena, a dziesięć minut później po prostopadłym podaniu Bony’ego, Iheanacho minął Irlandczyka w sytuacji sam na sam i umieścił futbolówkę w pustej bramce.
Manchester City – Stoke City 4:0 (2:0)
1:0 Fernando 35′
2:0 Agüero (k.) 43′
3:0 Iheanacho 64′
4:0 Iheanacho 74′
Manchester City: Hart, Zabaleta, Kolarov, Mangala, Otamendi, Toure, Fernando (Demichelis 72), Navas, Silva (Delph 57), Iheanacho, Aguero (Bony 65)
Stoke City: Given (Haugaard 46), Bardsley, Shawcross, Wollscheid, Muniesa, Cameron, Whelan, Imbula, Diouf, Arnautovic (Adam 76), Joselu