Pep Guardiola:
Po przegrany meczu z Lyon byliśmy pod presją i już w pierwszej minucie po błędzie obrony straciliśmy bramkę. Walczyliśmy ciężko i daliśmy z siebie absolutnie wszystko. Wciąż jeszcze nie mamy wielkiego doświadczenia w tych rozgrywkach i w takich sytuacjach możemy być tylko lepsi.
Na tym poziomie w lidze mistrzów grają tylko dobre zespoły i ja oczywiście znam wartość niemieckich drużyn. Są bardzo wytrzymali i silni fizycznie, co sprawia, że gra z nimi jest skomplikowana, nawet jeśli ludzie myślą, że jest to tylko Hoffenheim.
Leroy Sane:
Za wszelką cenę chcieliśmy ten wyjazdowy mecz wygrać. Wiedzieliśmy, że będzie to ciężki mecz. Oni mają Nagelsmanna, bardzo dobrego trenera i dobrych piłkarzy. Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że z tak trudnego terenu wywozimy 3 punkty.
Hoffenheim gra bardzo dobry futbol, wywierają presję i grają dobrze z kontrataków, potrafią utrzymać się przy piłce i są bardzo mocni w pojedynkach jeden na jeden. My mieliśmy przez pewien czas trudności w narzuceniu własnego stylu gry. Dla mnie był to ewidentny faul i rzut karny. Rozmawiałem z nim po meczu i przyznał, że mnie zaczepił.
Vincent Kompany:
Mieliśmy przewagę w posiadaniu piłki i wypracowaliśmy sobie wiele szans. To był dobry mecz w naszym wykonaniu. Nie byliśmy zaskoczeni. Wiedzieliśmy, że jak zaatakują to sześcioma, siedmioma zawodnikami. Nie wiem co się stało w pierwszej sytuacji na samym początku meczu. W jakiś sposób jeden z nich znalazł się nagle przed naszym bramkarzem. Potem już kontrolowaliśmy przebieg meczu i myślą, że zasłużenie wygraliśmy.