Prezes Bayernu Monachium Uli Hoeneß dobrze zna Pepa Guardiolę ze wspólnych czasów w Bayernie Monachium. Razem z hiszpańskim trenerem wygrał 3 razy mistrzostwo Niemiec i 2 razy Puchar Niemiec.
Z okazji zbliżającego się okienka transferowego i planowanych, idących w setki milionów euro wydatków na nowych piłkarzy prezydent mistrzów Bundesligi opisał jak z jego punktu widzenia funkcjonuje procedura zawierania umów z nowymi piłkarzami w Manchesterze City.
Hoeneß: na Targach Finansowych MMM w Monachium
– Mój przyjaciel Guardiola powiedział mi co się dzieje gdy chce gracza, który kosztuje 100 mln euro. Załatwia sobie kilka filmików z danym piłkarzem i leci z nimi do swojego szejka. Po przylocie jest wspólny posiłek i wspólne oglądanie wideo. Następnie szejk przelewa odpowiednią sumę, a następnego dnia odkręca o parę milimetrów kurek z gazem i w ten sposób ma swoje zainwestowane pieniądze z powrotem.
Przypominamy: Pan Hoeneß został prawomocnie skazany na 3, 5 roku więzienia za działalność na szkodę państwa i przywłaszczenie sobie z tytułu niezapłaconych podatków 28,5 mln euro. Robił wykłady z etyki, a potem okradał podatników i państwo. Podwójna moralność i czy aby są to słowa Guardioli? Gdy raz skłamiesz już nigdy nikt ci nie uwierzy. [przyp. red.]