Od dłuższego czasu mówiło się, że Manchester City zrezygnuje z walki o podpis rozchwytywanego na rynku transferowym napastnika PSG, Zlatana Ibrahimovicia.
Snajper, który po sezonie prawdopodobnie zmieni klub, delikatnie mówiąc, nie najlepiej wspomina swoją współpracę z Pepem Guardiolą w FC Barcelonie i dlatego wątpliwe, że ponownie będzie chciał trenować pod jego okiem w Manchesterze.
Przypuszczenia o braku zainteresowania ze strony Obywateli potwierdził ostatnio agent reprezentanta Szwecji, Mino Raiola.
– Oprócz Manchesteru City, który będzie prowadzony przez Pepa Guardiolę, wszystkie wielkie kluby pukają do naszych drzwi.
Pomimo, że popularny Ibra ma już 34-lata, w opinii menedżera, Szwed może być dla nowego klubu inwestycją na przyszłość.
– Powiedziałem mu, że z jego fizycznością i mentalnością może grać jeszcze przez pięć lat.
– Ma niesamowitą energię i poprawia się z roku na rok. Kiedy ma czas, chodzi nawet na polowania. On nie jest człowiekiem- ludzie nie są w stanie wyobrazić sobie, do czego jest zdolny.
Słowa Raioli potwierdzają statystyki- w bieżącym sezonie Ibrahimović wystąpił w 40 meczach, zdobywając 35 goli i 16 asyst.