Jeszcze do niedawna sytuacja Yayai Toure w Manchesterze City wydawała się dramatyczna. Iworyjczyk popadł w konflikt z trenerem Pepem Guardiolą i od dłuższego czasu znajdował się poza składem zespołu Obywateli.
Geneza konfliktu Toure z hiszpańskim trenerem sięga początków pracy Guardioli na Etihad Stadium, kiedy to doświadczony pomocnik nie znalazł się w kadrze City na mecze w Lidze Mistrzów.
Toure, a w szczególności jego agent byli bardzo oburzeni takim stanem rzeczy, co przejawiało się krytyką pod adresem Guardioli w mediach.
Po wielu tygodniach sporu, konflikt udało się zażegnać, a Toure w świetnym stylu powrócił do składu zespołu The Citizens.
Były zawodnik Barcelony dość niespodziewanie powrócił do drużyny z Etihad Stadium, ale niewykluczone, że są to jedne z ostatnich jego występów w barwach Manchesteru City.
Kontrakt pomocnika wygasa wraz z końcem sezonu, a chęć jego pozyskania wykazuje Manchester City.
Spekuluje się, że ciemnoskóry zawodnik może trafić do Turynu już w styczniu.