Pomocnik Manchesteru City, Yaya Toure, uważa że jego zespół musi rozegrać perfekcyjną, drugą część sezonu Premier League, aby wyprzedzić obecnego lidera – Chelsea FC i zdobyć tytuł mistrza Anglii.
W ostatniej kolejce Obywatele mimo gry w dziesiątkę, pokonali Burnley 2:1, ale wciąż mają siedmiopunktową stratę do Chelsea, która w środę zmierzy się z Tottenhamem.
– Jestem bardzo szczęśliwy i bardzo zadowolony z osiągnięto przez nas wyniku. Trzy punkty były dla nas priorytetem i ciężko pracowaliśmy, aby osiągnąć ten wynik.
– Jeżeli chcemy wygrać ligę, musimy grać właśnie w taki sposób. Liverpool miał cztery punkty przewagi nad nami, a teraz ma tylko dwa, co jest wspaniałe.
– Chelsea po względem fizycznym jest w bardzo dobrej kondycji, ponieważ grają jeden mecz w tygodniu, a my musimy po prostu uzbroić się w cierpliwość. Myślę, że będziemy mieć jeszcze szansę ich dogonić.
– Jeśli chcemy podnieść mistrzowskie trofeum w tym sezonie, musimy zagrać doskonałą drugą rundę.
33-letni Toure na samym początku sezonu miał problemy z przekonaniem do siebie trenera Pepa Guardioli, z którym popadł w konflikt. Obecnie doświadczony zawodnik odgrywa ważną rolę w zespole i zapewnia, że czuje się wystarczająco młodo, aby grać na wysokim poziomie.
– Czuję się młody, tak uważam! Nie, żartuję. Robię to co lubię – pomagam moim kolegom z zespołu i w zdobywaniu punktów. Podczas meczu czasami trzeba cierpieć i tak było dzisiaj. Cierpieliśmy grając w dziesiątkę, a Burnley utrudniało nam zadanie.
– To bardzo ważne trzy punkty, a z taką mentalnością możemy zajść daleko. Nie panikujemy, że Chelsea jest przed nami, ponieważ kilka zwycięstw może zmienić ten stan rzeczy.