Wraz z pojawieniem się w Manchesterze City Brazylijczyka Gabriela Jesusa, rola Kelechiego Iheanacho w zespole dowodzonym przez Pepa Guardiolę diametralnie zmalała.
Reprezentant Nigerii, który do niedawna pełnił rolę bramkostrzelnego dublera Sergio Aguero, zaczął mieć problem ze znalezieniem się w kadrze meczowej.
Wielu kibiców Manchesteru City zastanawia się nad powodem takiego stanu rzeczy, a według serwisu allnigeriasoccer.com jest on niezwykle prosty.
Iheanacho nie jest uwzględniany w planach Pepa Guardioli, ponieważ nie zdecydował się na współpracę z bratem trenera City – Perem Guardiolą, który jest znanym agentem piłkarskim.
Decyzja 20-latka miała zdaniem serwisu wpłynąć na nastawienie Pepa Guardioli wobec utalentowanego napastnika.