Rodri twierdzi, że spotkanie Manchesteru City z Realem Madryt w roli zwycięzcy Ligi Mistrzów z zeszłego sezonu nie będzie miało wpływu na wynik najbliższego spotkania pomiędzy obiema drużynami.
Pomocnik Obywateli, że obie drużyny różnią się od spotkania półfinałowego z poprzedniego sezonu, w którym Manchester City zwyciężył 5:1 w dwumeczu i dotarł do finału z Interem.
– Oczywiście mamy doświadczenie z zeszłego roku, ale nie przywiązujemy do tego zbyt dużej wagi – powiedział Rodrigo.
– Zmierzymy się z innym Realem Madryt. Oni grają inaczej, a każdy sezon jest inny.
– Przyjechaliśmy tutaj z jedną z najlepszych wersji nas samych w tym sezonie. Myślę, że zawsze na pewnym etapie będziemy musieli zmierzyć się z faworytami tych rozgrywek. Znamy się dość dobrze za sprawą spotkań w ciągu ostatnich kilku lat. Spodziewamy się jutro bardzo trudnego meczu.
Zapytany, czy dziewięciodniowy odpoczynek Realu Madryt przed wtorkowym meczem może coś zmienić, Rodrigo stwierdził: – Powiem ci jutro. Jesteśmy zaangażowani w walkę o tytuł Premier League, a to sprawia, że gramy co trzy dni i nie odpoczywamy.
– Myślę, że mogli trochę odpocząć i być może mają pod tym względem niewielką przewagę, ale nie martwimy się.
– W ostatnich latach gramy w tym samym rytmie. Chcielibyśmy odpoczywać tak jak oni, ale nie jest to coś, co nas martwi.
Źródło: www.mancity.com