Kwestią, która wciąż widnieje na tablicy po stronie „sprawy nierozwiązane” pozostaje dalsza przyszłość w Manchesterze City Aleksa Zinchenko. Ukrainiec w obliczu poważnej kontuzji Benjamina Mendy’ego oraz chwilowej niedyspozycji Fabiana Delpha przesunięty został na lewa obronę i swoimi dobrymi występami dał sztabowi szkoleniowemu solidny argument na pozostanie w klubie.
Pytanie, jakie zapewne stawia teraz przed sobą Pep Guardiola, to czy wysłać Ukraińca na kolejne wypożyczenie czy pozostawić go w zespole jako 3 wybór na lewej obronie. Niemal pewne bowiem jest, że po powrocie do pełnej sprawności Mendy’ego to Francuz powróci do wyjściowej 11 Obywateli, a jego naturalnym zmiennikiem pozostanie prezentujący się wyśmienicie w tym sezonie Fabian Delph. Z uwagi na dobre wyszkolenie techniczne, wychowanek Shakhtara Donieck mógłby także z powodzeniem grać jako skrzydłowy, odciążając nieco Sterlinga oraz Sane.
Zinchenko mocno rozwinął sie na wypożyczeniu w PSV Eindhoven, a jego występy na lewej obronie Obywateli zdumiały samego Guardiolę, który przed rozpoczęciem sezonu przewidywał dla niego sporadyczne występy w pomocy The Citizens. Można powiedzieć, że od tej pory reprezentant Ukrainy stał się regularnym członkiem wyjściowego składu Manchesteru City, a jego ciężka praca i poświęcenie na treningach znajduje uznanie w oczach trenera.
Aleks Zinchenko zanotował w tym sezonie 13 występów w błękitnej koszulce i choć nie jest to duża liczba, to przed rozpoczęciem sezonu mało kto przewidywał, że Ukrainiec przebojem wkroczy do wyjściowego składu Manchesteru City.
A jakie jest wasze zdanie? Zinchenko powinien zostać, czy może lepiej aby udał się na wypożyczenie i nabrał jeszcze nieco doświadczenia i pewności siebie?