Manchester City zmierzy się w sobotni wieczór z Atletico Madryt w rewanżowym spotkaniu rozgrywanym w ramach ćwierćfinału Ligi Mistrzów.
Podopieczni Pepa Guardioli przystąpią do starcia na Wanda Metropolitano z nieznaczną przewagą, po zwycięstwie 1:0 w Manchesterze.
Wyjściowy skład Manchesteru City: Ederson, Walker, Stones, Laporte, Cancelo, Rodrigo, Gundogan (C), Bernardo, Mahrez, De Bruyne, Foden
Rezerwa: Steffen, Carson, Dias, Ake, Sterling, Grealish, Zinchenko, Fernandinho, Delap, Edozie, McAtee, Lavia
AKTUALIZACJA
Manchester City zremisował z Atletico Madryt 0:0 w rewanżowym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów i dzięki wygranej 1:0 w pierwszym meczu, awansował do półfinału tych rozgrywek.
Rywalem Manchesteru City w półfinale będzie Real Madryt.
Atletico Madryt – Manchester City 0:0
Atletico Madryt: Oblak, Lorente, Savic, Felipe, Mandava, Lodi dos Santos (de Paul 68), Koke (Correa 68), Kondogbia, Lemar (Cunha 81), Felix (Suarez 80), Griezmann (Carrasco 68)
Rezerwa: Lecomte, Suárez, Wass, Santos Carneiro Da Cunha, Carrasco, Hermoso, Vrsaljko, Serrano Martínez
Manchester City: Ederson, Walker (Ake 71), Stones, Laporte, Cancelo, Rodrigo, Bernardo (Fernandinho 79), Gundogan ?, Mahrez, De Bruyne (Sterling 65), Foden
Rezerwa: Steffen, Carson, Dias, Zinchenko, Grealish, Delap, Edozie, McAtee, Lavia
Źródło: www.manchestercity.pl
Ale nas cisnęli w drugiej połowie, masakra. Ederson nam uratował ten dwumecz. Fernandinho świetna zmiana, zaczął przecinać i odbierać piłki po wejściu. Mogliśmy zamknąć ten mecz dużo szybciej, a tak daliśmy im się rozpędzić na ostatnią połowę. Jak Gundogan nie trafił sam na sam w końcówce to już miałem czarne scenariusze. I wtedy jeszcze mocniej zaczęli napierać. Jedziemy z tym Realem przecież oni już z PSG powinni odpasc
Ale to była wojna. Wyeliminować Atletico to jednak jest hardkor. Ufff udało się po 3/4 meczy w zasadzie dwumeczy z ateltico i Liverpoolem jest super. Ale to był nasz najsłabszy mecz od chyba 5lat nie pamiętam żeby ktoś nas tak cisnął. Wygraliśmy dzięki słabości altetico które w tym sezonie gra słabiej przynajmniej w lidze. Teraz znowu Madryt ale real myślę że te mecze trochę inaczej będą wygladac. MOTM Stones w końcu Ederson od kilku miesięcy pokazuje klasę i nie ma się o co do niego czepiać. Jakieś koszmary zostały przywołane de Bruyne kontuzja Walker kontuzja wchodzi Ake i Fernandinho który pokazał klasę. Najgorszy na boisku był chyba gundogan przynajmniej po naszej stronie no kurwa gość zero zagrał nie wiem czy powinniśmy przedluzac z nim kontrakt do 2023 niech dogra i tyle Sterling też masakra wszedl i nie zrobił nic. Cancelo też jakiś dziś niedzisiejszy. Walker też grał fatalnie. Rodri pierwsza połowa najlepszy na boisku w drugiej zaczął grać słabo tracił piłki nie rozumiał intencji partnerów. Nie stracilismy jeszcze gola w fazie pucharowej to tez jakiś plus. No ale takimi meczami wygrywa się ligę mistrzów. Marzenia o potrójnej koronie cały czas realne. To musi być ten sezon mega trudny ale pokazaliśmy jakiś charakter ten finał z zeszłego sezonu dał nam jakieś doświadczenie Guardiola ostatnio tylko z angielskimi drużynami odpadał w lidze mistrzów także dobrze że real może lepszy byłby villarrreal ale jak mamy wygrać ligę mistrzów to chcę żebyśmy pokonywali ciężkich rywali tak jak dziś atletico. C’mon City
Martwią kontuzje KDB i Walkera, jeszcze Kyla jakoś można zastąpić, ale bez Kevina w najważniejszym momencie sezonu to czarno to widzę. Ogólnie słaby mecz z naszej strony, oby nie było to wynikiem nadmiernego zmęczenia, bo już zaraz mecz w FA
To był ciężki mecz z Atletico ktore już nie jednego ograło w LM na ich stadionie gdzie doping jak sami widzieliście by na wysokim poziomie.Na całe szczęście mieliśmy przewage gola z 1 meczu i dzięki temu łatwiej był wejśc w ten mecz i korzystnie zakończyć nasze zmagania z Atletico.Teraz czeka Real z NAPASTNIKIEM Benzemą więc zobaczymy jak nam pojdzie bo z jednej strony,no jest kolektyw zespołu ,dobra obrona i pomoc ale napastnika brak niestety i w tym jednym momencie może tego strzelca ważnego/ tego jednego gola zabraknąć.Póki co wszystko zmierza w zadowalającym kierunku, bo w końcu nadal liczymy się na 3 frontach.Teraz czas na Liverpool w FA cup.CMON CITY!