Phil Foden Kevin De Bruyne
fot. www.mancity.com

W poniedziałkowy wieczór Manchester City zmierzy się z Wolverhampton Wanderers w swoim pierwszym spotkaniu Premier League rozgrywanym w sezonie 2020/21.

Dla podopiecznych Pepa Guardioli będzie jednocześnie pierwszym oficjalnym spotkaniem rozgrywanym po kompromitującej porażce w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z Olympique Lyon.

Przewidywane składy:

Wolverhampton Wanderers: Patricio – Boly, Coady, Saiss – Traore, Neves, Moutinho, Marcal – Podence, Jimenez, Neto

Manchester City: Ederson – Walker, Garcia, Ake, Mendy – De Bruyne, Rodri, Gundogan – Mahrez, Jesus, Sterling

Źródło: www.manchestercity.pl

35 KOMENTARZE

  1. Wolves są cięzkim rywalem i mega! niewygodnym dla nas.!! Więc ceńmy tą wygraną. Liverpool w zeszłym sezonie wygrał kilka takich spotkań gdzie wynik był na styk. Nie zawsze jest łatwo i przyjemnie.

    Minusy – Mendy, jednak słabiutko, no i stoper koniecznie.!
    Ake – nieźle, Torres – grał za krótko.

  2. Stones to takie drewno . Mendy wogole nie jest zwrotny i przegrywa prawie wszystkie pojedynki 1na 1 . A sterling zamiast strzelać woli się położyć. Już nawet nie wybiegal do podań np fodena . A tak to jak zawsze nas przyzwyczaili. Niby mamy wynik ale do gwizdka wszyscy siedzimy jak na szpilkach

  3. Świetny wynik i miejscami gra City na bardzo trudnym terenie. Niewiele zmieniło ( bo nie mogło się zmienić ) od czasów restartu po lockdown w minionym sezonie. Drużyna jest silna w ofensywie, ale nie ma pewności z tyłu. Było tych kilkanaście minut, gdy Wilki kręcili naszymi jak chcieli. Jak City chce osiągnąć zakładane cele w tym sezonie, to potrzebny jest obrońca z topu na środek. Z chęcią zobaczylbym Ake na LO, bo komentatorzy mówili, że tak grywa w reprezentacji Holandii. Brakuje mi Aguero. Jesus ostatecznie strzelił bramkę, ale kompletnie mnie nie przekonuje. Przepychaja go i podejmuje dużo złych wyborów pod i w polu karnym. Przyjmijmy, że „szczęście sprzyja lepszym”, choć w każdym meczu rywal nie będzie aż tak łaskawie pudlowac. Dobrze, że Kevin się podniósł w końcówce, bo już obawiałem się o jego stan zdrowia

  4. Ogólnie dobry mecz, zwłaszcza w pierwszej połowie. Dobrze wypadli Foden i G. Jesus, nieźle w zespół wkomponował się Ake. Chciałbym pochwalić Kevina De Bruyne, ale po tym jak dał sobie założyć siatkę przy bramkowej sytuacji Wilków to jednak nie mogę. Nieco raził mnie powolny Fernandinho na środku pola, ale trzeba mu przyznać, że żadnego większego błędu nie zrobił. Mecz pokazał też dobrze znane słabości zespołu. Bardzo niepewna lewa flanka (elektryczny Mendy), brak zdecydowanego stopera zarządzającego całą obroną takiego jak Kompany, brak szybkiego – obok Sterlinga – zawodnika z przodu do prostopadłych piłek (Torresa nie oceniam, za krótko grał) i mało ruchliwy środek pola. Przeciw ofensywnie grającemu Wolverhampton słabości te nie były wczoraj wielkim problemem, ale na zespoły cofnięte grające zwartą obroną + szybkie kontry będzie już ciężko. Ciekaw jestem jak nam pójdzie przykładowo z taką drużyną jak Chelsea.