FA Cup
fot. www.mancity.com

Manchester City w sobotni wieczór zmierzy się na Wembley z londyńskim Arsenalem w spotkaniu rozgrywanym w ramach półfinału Pucharu Anglii.

Po utracie mistrzostwa Anglii na rzecz Liverpoolu, Manchester City może w obecnym sezonie sięgnąć po jeszcze dwa trofea, a Puchar Anglii jest jednym z nich.

Szkoleniowiec Manchesteru City, Pep Guardiola podczas przedmeczowej konferencji prasowej zapowiedział, że jego podopieczni traktują spotkanie z Kanonierami jak mecz finałowy, dlatego należy spodziewać się ogromnego zaangażowania i determinacji ze strony The Citizens.

Przewidywane składy:

Arsenal: Martinez – Mustafi, David Luiz, Kolasinac – Bellerin, Ceballos, Xhaka, Tierney – Nelson, Lacazette, Aubameyang

Manchester City: Ederson – Walker, Otamendi, Laporte, Mendy – David Silva, Rodrigo, De Bruyne – Mahrez, Gabriel Jesus, Sterling

Źródło: www.mancity.com

27 KOMENTARZE

  1. No nasi piłkarze chyba wszyscy czekają na okienko transferowe. 2 tluste lata i niektorzy zapomnieli grac w pilke . Najwiekszy regres to bernardo. I nasza obrona to na 8 ludzi na dzień dzisiejszy to zostawilbym tylko jednego. Dali popis

  2. Bernardo to albo wypad z klubu albo musi się natychmiastowo podnieść, bo w ostatnim sezonie mistrz, a teraz jakieś żarty, a akurat za kasę z niego byłoby na dwóch pomocników. Wstyd, tak mogę opisać naszą grę.

  3. Nikt poza KDB nie potrafi w tej drużynie NIC zrobić, nic dać od siebie, wszyscy polegają na nim. Bernardo to co odwala w tym sezonie, to jest jakaś masakra. Jak chce, to niech spieprza, kupi się za niego 2 pomocników, bo akurat kasa moglaby być fajna, a to przegrywanie środka aż boli. Boli lewa obrona, boli środek, boli Walker, boli ta sama niemoc co zawsze gwiazdeczek Sterlinga i Jesusa. Sprzedali Sane, Kompany odszedł, nikogo nie ma w zamian. Jak w tym klubie nie będzie konkretnych transferów, to będzie jeszcze gorzej. Z Realem to my odpadniemy, bo gramy naprawdę shit aż oczy bolą, dla mnie sezon się skończył. Jak zwykle pewnie Txiki będzie boidupą i nikogo konkretnego nie kupi.