W Boże Narodzenie Manchester City oficjalnie potwierdził, że Gabriel Jesus, Kyle Walker oraz dwóch pracowników klubu zmaga się z koronawirusem. W dniu przełożonego meczu z Evertonem pojawiły się informacje o kolejnych zakażeniach, ale klub nie podał jakich zawodników miałoby to dotyczyć. Szkoleniowiec Pep Guardiola, podczas konferencji przed meczem z Chelsea udzielił więcej informacji.
? Mamy teraz pięciu graczy zarażonych koronawirusem. Po pierwszych testach było to dwóch graczy i dwóch pracowników, a po drugich kolejnych trzech graczy ? powiedział trener Manchesteru City.
? Premier League nie pozwoliło nam podać nazwisk piłkarzy, ale jutro zobaczycie kto to, ponieważ nie znajdą się w każde meczowej. Dostaliśmy taką wytyczną od władz Premier League, ale inne kluby ogłaszają takie informacje, a inne nie.
? Musimy szanować prywatność graczy, ale jutro zobaczycie nazwiska trzech ważnych graczy, których z nami nie ma. Nie mogę powiedzieć więcej.
? Mieliśmy wystarczająco dużo graczy, aby grać z Evertonem. Chcieliśmy grać, ale w dniu meczu wirus był już w naszym klubie. Zadzwoniłem do Carlo Ancelottiego, aby powiedzieć, jaka jest sytuacja. Mogliśmy grać i chcieliśmy, ale z drugiej strony mogliśmy zarazić Everton.
? Ryzyko było duże. Problem wciąż występuje, ale zdezynfekowaliśmy wszystkie budynki klubowe, wykonujemy testy i miejmy nadzieję, że wszystkie będą negatywne. Miejmy nadzieję, że zainfekowani gracze wrócą zdrowi. W kilku przypadkach wciąż nie mamy wyników.
? Na całym świecie jest wiele przypadków zachorowań. Jesteśmy szczęśliwi, że wciąż możemy grać w piłkę, ale jednocześnie nie możemy ignorować faktu, że wirus jest tutaj i nie wiemy dokładnie, kiedy go dostaniemy, ani jak się zarazimy. Właśnie dlatego nosimy maski i zachowujemy dystans społeczny.
? Mamy dobry skład, aby spróbować konkurować z trudnym przeciwnikiem takim jak Chelsea. Chcemy grać w naszym stylu z entuzjazmem i wolą zwycięstwa. Będziemy starać się dobrze wykonywać naszą pracę i osiągać dobry wynik.
Źródło: www.mancity.com
Pomimo osłabień jakoś dziwnie spokojny jestem o wynik niedzielnego meczu. Pozdro w Nowym Roku z Manchesteru