Etihad Stadium
fot. www.mancity.com

Choć to dość niezrozumiałe, po ukazaniu się wiadomości o wypadku Sergio Aguero, na Argentyńczyka poza słowami wsparcia i otuchy spadła też spora krytyka.

Wielu kibiców wyrażało pogląd, że napastnik sam jest sobie winien, decydując się na wyjazd na koncert aż do Amsterdamu. Zdaniem niektórych internautów Aguero wybrał zły środek transportu, zaś jeszcze inni twierdzili, że piłkarz powinien przeprosić trenera za swoje nieodpowiedzialne zachowanie, przez które nabawił się kontuzji.

Aguero w obronę wziął Pep Guardiola, który stwierdził, że nie ma do Argentyńczyka żalu i nie oczekuje od niego żadnych przeprosin. Katalończyk ma świadomość, że był to jedynie nieszczęśliwy wypadek, który mógł się przydarzyć każdemu.

Zapytany na przedmeczowej konferencji o Argentyńczyka Pep odpowiedział: – Nie muszę wiedzieć, co robią moi zawodnicy. Ci którzy są ojcami mają wystarczająco wiele obowiązków na boisku oraz poza nim.  Oni wiedzą co mają robić.

– Mam życie prywatne, rodzinę. Są pewne zasady odnoszące się do życia w rodzinie i to wszystko. On jest silny. Podróżował prywatnym samolotem więc wszystko jest w porządku.

– Nie wiem co myślą sobie ludzie. Niektórzy za pewne są smutni, inni nie.

– Szczęście w nieszczęściu, że kontuzja nie jest poważna. Najważniejsze jest to, że żyje, że jego życiu nic nie zagraża. Aguero jest na tyle dojrzały, że będzie wiedział co ma zrobić, gdy wróci do pełni zdrowia.

– Nie rozmawiałem z nim jeszcze. Czemu miałby mnie przepraszać? Nonsens. Mendy też ma przepraszać?

Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments