5 meczów ligowych, 4 zwycięstwa i 1 remis, bilans bramkowy 16:2. Liczby te robią wrażenie. Wydawać by się mogło, że po imponującym meczu przeciwko Watfordowi, Pep Guardiola będzie mógł być pewien formy swojego zespołu. Katalończyk nie zamierza spoczywać jednak na laurach i wskazuje rywala, który zdefiniuje odpowiednio dyspozycję The Citizens w rozgrywkach 17/18.
Zdaniem Pepa Guardioli, to pojedynek z Chelsea, która w zeszłym sezonie aż dwukrotnie w lidze okazała się lepsza od Obywateli pokaże, czy jego zespół poczynił postępy względem poprzednich rozgrywek angielskiej Premier League.
– Mierząc się z mistrzami z zeszłego roku zobaczymy na jakim poziomie znajdujemy się obecnie– stwierdził Guardiola- Myślę jednak, że już poczyniliśmy postępy względem zeszłego sezonu.
– Wiem, że każda porażka jest bolesna. Rok temu nie byliśmy wystarczająco dobrzy.
– Chelsea oraz Tottenham były od nas lepsze i jest to fakt, który musimy zaakceptować.
– Są takie momenty, że rywal jest od ciebie lepszy i twoim zadaniem jest przeanalizowanie i znalezienie przyczyny takiego obrotu spraw.
Letnia polityka transferowa Manchesteru City była odpowiedzią na pierwszy w karierze Guardioli sezon bez zdobycia jakiegokolwiek trofeum. Obywatele na wzmocnienia przeznaczyli ponad 200 mln funtów, ale boiskowa postawa 2 zakontraktowanych obrońców- Kyle Walkera oraz Benjamina Mendy’ego pokazuje, że kwota ta może dosyć szybko się zwrócić.
W tych rozgrywkach ekipa Pepa pozostaje wciąż niepokonana, zaś wysokie wygrane z Liverpoolem 4-0, oraz Watfordem 6-0 dają kibicom nadzieję, że tak słaby sezon za kadencji katalońskiego menagera jak ten zeszłoroczny już się nie powtórzy. Pep przyznaje jednak, że nie przywiązuje zbyt dużej wagi do wielu, pojawiających się ostatnio artykułów, w których dziennikarze rozpływają się nad formą jego zespołu.
– W życiu sportowca może jakieś 10-15 procent to chwile szczęśliwe, zaś reszta to momenty smutne.
– Przegrywasz częściej niż wygrywasz. Dlatego powinieneś wiedzieć, że kiedy jesteś na zwycięskiej ścieżce, musisz wciąż poprawiać swoją grę.
– Na ten moment wydaje się, że nie możemy grać lepiej. Oczywiście, że możemy.
– Wciąż są aspekty, które możemy poprawić.
– Czuję, że każdy wie jakie są nasze cele i to jest najważniejsze.