Po przegranej 0:1 na Santiago Bernabeu, która zamknęła Manchesterowi City drogę do finału Champions League, trener Manuel Pellegrini stwierdził, że o losach dwumeczu zadecydował brak kreatywności w grze jego podopiecznych oraz szczęście drużyny z Madrytu.
– Nie stworzyliśmy sobie wielu okazji. Podobnie było w pierwszym meczu. Brakowało nam kreatywności pod bramką rywala.
– Real Madryt miał dużo szczęścia przy zdobytym golu – to była wrzutka, która po rykoszecie wpadła w okienko.
– Ciężko pracowaliśmy i staraliśmy się wysoko odbierać piłkę i robić różnicę.
– Dobre szanse mieli Fernandinho i Aguero, ale ogólnie nie wykreowaliśmy wielu ataków.
Wczorajszy rewanż od początku nie układał się dla Obywateli pomyślnie- już po dziesięciu minutach gry boisko z powodu kontuzji opuścić musiał Vincent Kompany. Chilijski szkoleniowiec podkreśla jednak, że zmiana w defensywie nie była największym problemem.
– Nie jest dobrze, kiedy już w szóstej minucie musisz zmieniać obrońcę, ale naszym prawdziwym problemem był brak pomysłów w polu karnym rywala.
– Na temat urazu Vincenta więcej dowiemy się jutro.