Szkoleniowiec Manchesteru City, Manuel Pellegrini był niezwykle szczęśliwy po zakończeniu finałowego meczu z Liverpoolem.
Obywatele po ciężkiej przeprawie pokonali The Reds po rzutach karnych, sięgając po pierwsze trofeum w obecnym sezonie Bundesligi.
– Jestem bardzo szczęśliwy z tego trofeum nie tylko dlatego, że to mój ostatni sezon w klubie. Jestem szczęśliwy z wielu innych powodów.
– Cieszę się z postawy mojej drużyny, ponieważ Liverpool jest bardzo trudnym rywalem. Wciąż mam w pamięci nasze spotkanie z nimi na Etihad.
– Zagraliśmy bardzo dobrze i jestem bardzo szczęśliwy z postawy Willy’ego Caballero. Zasłużyliśmy na ten wspaniały moment.
– Willy jest bardzo dobrym bramkarzem i podczas karnych do samego końca czekał na zachowanie zawodników Liverpoolu. Nie sądziłem, że obroni aż trzy karne. Cieszy mnie także postawa Joe Harta, który jest nie tylko świetnym bramkarzem, ale i wspaniałym człowiekiem, co pokazują jego relacje z Willym, którego popiera.
– Myślę, że zasłużyliśmy na zwycięstwo po 90 minutach meczu. Cieszę się jednak, że skoro nie mogliśmy wygrać po regulaminowym czasie gry, to zrobiliśmy to w sposób, który uczynił Willy’ego bohaterem.
– Cieszę się, że zdobyliśmy tytuł w lutym, ponieważ jest to bardzo ważne, aby realizować nasze kolejne założenia. Nie zamierzamy rezygnować z walki o mistrzostwo – wciąż możemy zdobyć 36 punktów, a na dodatek zrobiliśmy krok do przodu w Lidze Mistrzów.