Obrońca Manchesteru City, Nicolas Otamendi był bardzo rozczarowany remisem swojego zespołu w ostatnim meczu z Newcastle United.
Obywatele zremisowali ze Srokami 1:1, przez co ich przewaga nad Manchesterem United i West Hamem zmniejszyła się.
Były zawodnik Valencii ma ogromną nadzieje, ze jego drużynie uda się pokonać Stoke City w kolejnym meczu ligowym, przez co zrobi kolejny krok w stronę zakwalifikowania się do rozgrywek Ligi Mistrzów.
Argentyńczyk oświadczył także, że Manchester City nie myśli jeszcze o spotkaniach z Realem Madryt w półfinale Ligi Mistrzów.
– Bardzo chcieliśmy wygrać z Newcastle i wiemy, jak ważny był to mecz. Walczymy o topowe miejsca w tabeli, więc zdobycie kompletu punktów było niezwykle istotne. Moim zdaniem nie zdobyliśmy punktu, tylko straciliśmy dwa.
– Wiemy, że w starciu z Stoke musimy dać z siebie wszystko. Musimy myśleć o następnym sezonie i awansie do rozgrywek Ligi mistrzów.
– Real Madryt musi poczekać. Teraz skupiamy się tylko i wyłącznie na meczu ze Stoke.
– Obecny sezon był dla nas bardzo trudny. Na początku sezonu nie byliśmy spójni. Potrafiliśmy zagrać świetny mecz, a za chwilę zgubić punkty w najmniej oczekiwanym momencie.
– W sobotę musimy zagrać dobry mecz i wygrać.