Środkowy obrońca Manchesteru City uważa, że kontuzja Harrego Kane’a wcale nie daje przewagi dla Obywateli w rewanżowym starciu w ćwierćfinale Ligi Mistrzów oraz w sobotnim meczu w Premier League. Tottenham oficjalnie potwierdził w czwartek, że Kane doznał znacznego urazu więzadła bocznego lewej kostki i prawdopodobnie nie zagra do końca sezonu. Możemy być na sto procent pewni, że nie zagra w dwóch nadchodzących meczach z City.
Otamendi został zapytany czy to daje jakąś przewagę dla Obywateli:
– Nie sądzę. Oczywiście jest dla nich bardzo ważnym zawodnikiem ale my postaramy się skupić na sobie i na tym żeby zagrać dobre spotkanie. Tottenham to świetny zespół i wiedzieliśmy, że to będzie ciężki mecz. Oddali tylko jeden strzał na naszą bramkę i zdobyli gola. Czasami jak widać potrzebujesz trochę szczęścia żeby wykorzystać swoje szanse. Zostało jeszcze 90 minut i będziemy walczyć.