Jeszcze do niedawna wydawało się, że wszystko idzie zgodnie z planem i defensor Athleticu Bilbao, Aymeric Laporte niebawem podpiszę umowę z Manchesterem City.
Francuski defensor od dawna znajdował się na liście życzeń przyszłego trenera Obywateli, Pepa Guardioli i wydawało się, że hiszpański szkoleniowiec dopnie swego i sfinalizuje transfer Francuza.
Tymczasem 21-letni zawodnik dość nieoczekiwanie podpisał nowy kontrakt z baskijskim klubem ważny do 2020 roku.
– Dużo myślałem o mojej przyszłości i o najlepszej opcji dla mnie. Doszedłem do wniosku, że najlepszym rozwiązaniem będzie dla mnie pozostanie w Bilbao. Moja rodzina, przyjaciele, fani, wszyscy chcieli daje widzieć mnie w barwach Athleticu – poinformował francuski zawodnik posiadający baskijskie korzenie.
– Kilka klubów interesowało się mną. Były to duże i atrakcyjne projekty, ale trzeba umieć podejmować decyzje. Mam nadzieje, że wszystko pójdzie dobrze. Dziękuje za zainteresowanie moją osobą, ale wierzę, że zrobiłem dobrze.
W nowym kontrakcie defensora znalazła się klauzula wykupu, która wynosić będzie 65 milionów euro, a latem 2018 roku zostanie podniesiona jeszcze o kolejne 5 milionów.