Eliaquim Mangala jest czwartym po Joe Hartcie, Wilfriedzie Bony’m i Samirze Nasrim piłkarzem Manchesteru City, który uda się na roczne wypożyczenie. Stoper do końca sezonu 16/17 będzie grał dla hiszpańskiej Valencii.
Były zawodnik Standardu Liege i FC Porto w Manchesterze spędził dwa lata. Z drużyną z Eastlands wygrał Capital One Cup, jednak w pamięci kibiców najbardziej zapisał się udanym debiutem w meczu z Chelsea oraz skuteczną grą przeciwko PSG w ćwierćfinale ubiegłej edycji Ligi Mistrzów.
Francuz łączony był z klubem z Mestalla już w zeszłorocznym oknie transferowym, ale wtedy zdecydował się powalczyć o miejsce w składzie Obywateli. W tym sezonie konkurencja na środku obrony wzrosła (zakontraktowano Johna Stonesa, wysoko u Pepa Guardioli stoją akcje Aleksandara Kolarova), dlatego ostatecznie 25-latek występować będzie w La Liga.