Jak donosi The Mirror, szkoleniowiec Manchester City, Pep Guardiola w dalszym ciągu zmuszony jest czekać z przeprowadzeniem zapowiadanej od dłuższego czasu letniej ofensywy transferowej.
Nowy trener The Citizens chciałby pozyskać do swojego zespołu kilku zawodników, którzy wznieśliby ją na jeszcze wyższy poziom, ale wcześniej klub z Etihad Stadium musi pozbyć się niechcianych gwiazd – Wilfrieda Bony’ego, Yayi Toure, Jesusa Navasa i Aleksandara Kolarova.
Problem w tym, że nie ma zbyt wielu klubów, który byłby skłonne na pokrycie chociażby części ich pensji i zapłacenie sumy transferowej, która satysfakcjonowałby Manchester City.
MCFC chętnie włączyłoby Bony’ego w negocjacje z Evertonem w sprawie transferu Johna Stonesa. Obywatele chcieliby przeprowadzić wymianę zawodników i dopłacić 25 milionów funtów, na co nie chce zgodzić się klub z Liverpoolu.
Problemem jest także pensja Bony’ego, podobnie jak przypadku Toure i Kolarova.
Zainteresowanie Navasem wykazuje z kolei jego były klub, Sevilla. Okazuje się jednak, że w przypadku Hiszpana, Pep Guardiola nie jest jeszcze do końca przekonany o słuszności jego sprzedaży.