Etihad Stadium
fot. www.mancity.com

Były trener Manchesteru City, Roberto Mancini skomentował sytuację do której doszło za czasów, gdy prowadził The Citizens. Włoski trener podczas jednego z treningów starł się z Mario Balotellim, co stało się ogromnym skandalem na Wyspach Brytyjskich.

– W trakcie sesji treningowej, powiedziałem zawodnikom aby w żaden sposób nie narażali zdrowia Gaela Clichyego, nie wykonywali żadnych niebezpiecznych ataków na niego, ponieważ dopiero co wyleczył się z kontuzji i wciąż nie był w pełni formy. Ledwie chwilę później, Mario brutalnie zaatakował Gaela, co mnie bardzo rozwścieczyło – powiedział Mancini w wywiadzie dla francuskiej L’Equipe

– Chwyciłem go za kołnierz i chciałem go odepchnąć, ale był zbyt silny i nie byłem w stanie nawet nim drgnąć. Jednak na podstawie zdjęć, które pojawiły się w Internecie, można była dojść do wniosku, że doszło do czegoś więcej. Nic takiego nie miało jednak miejsca.

Były menedżer Obywateli postanowił także wyjawić powody odejścia popularnego napastnika z Manchesteru.

– Z powodu jego charakterystycznego sposobu bycia, nie był wstanie dojść do porozumienia z niektórymi graczami, co doprowadziło do kłótni. Wówczas Mario zdecydował wrócić do Włoch. Byłem wielce rozczarowany tym, że chce odejść, ponieważ wiedziałem, że jest w stanie zademonstrować dużo więcej w naszym klubie.

Mancini był menadżerem, który był odpowiedzialny za sprowadzenie Mario Balotelliego do Manchesteru City, gdzie w 80 występach zdobył 30 bramek. Napastnik obecnie reprezentuje barwy włoskiego OGC Nice.

Odkąd Włoch opuścił szeregi Manchesteru City na rzecz AC Milanu, w jego karierze doszło do ogromnego przewrotu, podczas którego został odsunięty między innymi od kadry narodowej.

– Fakt, że Mario został odsunięty od kadry jest tylko i wyłącznie jego winą. Niesamowity jest fakt, że nie jest on pierwszym wyborem w reprezentacji na pozycji środkowego napastnika.

– Mario jest najlepszym włoskim napastnikiem od co najmniej kilku lat. Mam szczerą nadzieję, że końcu zrozumie fakt, że musi zmienić swoje postępowanie i skupić się wyłącznie na grze w piłkę. To nie jest wcale takie trudne.

Najdonioślejszą chwilą Balotelliego w koszulce Manchesteru City, był moment, gdy zdobył dwie bramki w derbowym zwycięstwie nad Manchesterem City United zakończonym wynikiem 6:1. Wówczas wykonał oną swoją słynną celebrację, w której pokazał koszulkę z napisem Dlaczego zawsze ja?

– Tamtego dnia, wydawało się, że Mario dorósł. Był jedynym dorosłym na boisku, a wszyscy wokół wyglądali jak dzieci. Liczyłem, że będę mógł zawsze oglądać go w takiej dyspozycji, wszystko przychodziło mu tak łatwo, dokładnie tak, jakby sobie tego życzył. Byłem bardzo szczęśliwy widząc, że pokazuje swoją prawdziwą wartość.

– W momencie, gdy pokazał swoją koszulkę, naprawdę powiedziałem sam do siebie, że on jest niesamowity. Kto mógłby pomyśleć o czymś takim? I to w takim momencie! Mario to fenomen, który zawsze ma głowę pełną pomysłów.