Manchester United tego lata może sprowadzić napastnika Ipswich Town, Liama Delapa, za kwotę rzędu 40 milionów funtów. Klub z Old Trafford uczynił pozyskanie nowego snajpera priorytetem na nadchodzące okno transferowe.
Początkowo Czerwone Diabły były łączone z Viktorem Gyokeresem. Szwed może latem opuścić Sporting Lizbona za około 55 milionów funtów, jednak według najnowszych doniesień Manchester United ostudził zainteresowanie tym zawodnikiem. Zamiast tego uwaga klubu skupiła się na Delapie, który w obecnym sezonie imponuje formą w barwach Tractor Boys.
22-latek strzelił 10 goli i zaliczył dwie asysty w 24 występach w Premier League. Jego talent nie przeszedł niezauważony – na radarze mają go także inne czołowe kluby, w tym Chelsea.
Manchester City sprzedał Delapa do Ipswich latem ubiegłego roku, ale według doniesień ma w kontrakcie klauzulę odkupu o wartości 29,5 miliona funtów, która może zostać aktywowana przed sezonem 2025/26. Tymczasem Manchester United poważnie rozważa pozyskanie Anglika już tego lata.
Sam piłkarz póki co nie myśli o odejściu z Ipswich. W rozmowie z East Anglian Daily Times przyznał: – Jestem tutaj szczęśliwy, bardzo mi się tu podoba. Koncentruję się na każdym kolejnym meczu. To, co piszą media, to coś, od czego staram się trzymać z daleka. Ważne jest dla mnie tylko granie w piłkę.
Ipswich zajmuje obecnie 18. miejsce w tabeli Premier League i grozi mu spadek do Championship. W takiej sytuacji odejście Delapa może być niemal pewne, a 40 milionów funtów to kwota, która może okazać się okazją dla zainteresowanych klubów.
Manchester United potrzebuje skutecznego napastnika, zwłaszcza w obliczu problemów Joshuy Zirkzee i Rasmusa Hojlunda. 17-letni Chido Obi zadebiutował w pierwszym składzie, ale klub potrzebuje bardziej doświadczonego numeru dziewięć na przyszły sezon.
Delap spełnia te wymagania, a ewentualny spadek Ipswich do Championship może ułatwić jego transfer na Old Trafford.
Źródło: www.skysports.com