Manchester City rozpoczął przygotowania do nowego sezonu od zwycięstwa 5:3 z Yokohamą F. Marinos na wyprzedanym Stadionie Narodowym Japonii w Tokio.
Anderson Lopes i Ken Matsubara dali mistrzom J1 League dwubramkową przewagę, zanim John Stones i Julian Alvarez wyrównali przed przerwą.
Dwa gole Erlinga Haalanda w drugiej połowie i jeden Rodrigo zapewniły drużynie Pepa Guardioli zwycięstwo z siostrzanym klubem CFG w pierwszym z trzech meczów podczas tournee po Azji.
Yokohama F. Marinos – Manchester City 3:5
1:0 Anderson Lopes 27′
2:0 Ken Matsubara 37′
2:1 John Stones 41′
2:2 Julián Álvarez 43′
2:3 Erling Haaland 52′
2:4 Rodrigo 72′
3:4 Kenta Inoue 86′
3:5 Erling Haaland 91′
Manchester City: Ortega Moreno, Walker (C) (Cancelo 45), Stones (Dias 45), Akanji (Laporte 45), Ake (Lewis 45), Phillips (Rodrigo 45), Kovacic (Foden 45), McAtee (Bernardo 45 – Perrone 75), Palmer (Bobb 45), Grealish (Gomez 45), Alvarez (Haaland 45)
Rezerwa: Ederson, Carson, De Bruyne
Yokohama F. Marinos: Ichimori, Matsubara, Hatanaka, Eduardo, Nagato, Watanabe, Kida, Junior, Mizunuma, Lopes, Elber
Rezerwa: Iikura, Shirasaka, Kanijima, Saneto, Yoshio, Yamane, Kimura, Sakakibara, Uenaka, Inoue, Matheus, Miyaichi, Murakami, Sugimoto
Źródło: www.manchestercity.pl
Mecz Mistrza Anglii z Mistrzem Japonii, działo się. Oba kluby „nasze” (choć oczywiście mniejszościowy pakiet w Yokohamie) i mecz dobrze grany. Duże zaskoczenie ze strony Japończyków, bo grali naprawdę super. Podobny styl do naszego, klepka, tu prostopadła piła tu skarcenie jak przy bramce na 2:0. Jedyne co mi się nie podobało to Cancelo, w sensie jego obecność. Coś mi się zdaje, że albo dostanie jeszcze jedną szansę (bo graczem jest nadal dobrym) albo oddamy go za paczkę fajek.