W niedzielne popołudnie Manchester City zmierzy się z Arsenalem w kolejnym meczu angielskiej Premier League.
Wyjściowy skład Manchesteru City: Ortega Moreno, Nunes, Stones, Akanji, Gvardiol, Kovacic, Bernardo (C), Savinho, Marmoush, Foden, Haaland
Rezerwa: Carson, Grealish, De Bruyne, Gundogan, Reis, Khusanov, O’Reilly, Lewis, McAtee
AKTUALIZACJA
Cztery gole stracone w drugiej połowie sprawiły, że Manchester City poniósł pierwszą porażkę w Premier League w 2025 roku, ulegając na wyjeździe Arsenalowi 1:5.
Kanonierzy objęli prowadzenie już w drugiej minucie za sprawą Martina Odegaarda, a następnie w 55. minucie Erling Haaland wyrównał wynik, strzelając głową gola.
Gospodarze jednak odpowiedzieli niemal natychmiast, gdy w 56. minucie strzał Thomasa Parteya trafił do siatki, a w 62. minucie bramka Mylesa Lewisa-Skelly’ego powiększyła przewagę Arsenalu.
W 78. minucie Kai Havertz zdobył czwartą bramkę, a tuż przed końcem doliczonego czasu gry do siatki trafił jeszcze Ethan Nwaneri, przypieczętowując zwycięstwo drużyny Mikela Artety.
Arsenal – Manchester City 5:1 (1:0)
1:0 Ødegaard 2′
1:1 Haaland 55′
2:1 Partey 56′
3:1 Lewis-Skelly 62′
4:1 Havertz 76′
5:1 Nwaneri 90’+3′
Arsenal: Raya, Timber, Gabriel, Saliba, Lewis-Skelly (Calafiori 88), Partey, Rice, Odegaard (Merino 84), Martinelli, Trossard (Nwaneri 84), Havertz (Sterling 88)
Rezerwa: Neto, Zinchenko, Tierney, Jorginho
Manchester City: Ortega Moreno, Nunes, Stones, Akanji, Gvardiol, Kovacic, Bernardo (C), Savio, Marmoush (De Bruyne 72), Foden (McAtee 72), Haaland
Rezerwa: Carson, Grealish, Gundogan, Reis, Khusanov, O’Reilly, Lewis
Źródło: www.mancity.com
Cudowny start,oby po sezonie Guardiola pozbył sie tego Szwajcarskiego imbecyla.
Każdy zespół, który potrafi przyspieszyć grę nas demoluje, wystarczy dobry dzień. Zapomnieliśmy jak się bronić, zostawiamy dużo miejsca na bokach obrony i między pomocą a obrona. Głupie straty, słaby pressing. Mega trudny dwumecz nas czeka, Ancelotti z pewnością wykorzysta nasze błędy, szybko strzelą nam bramkę a potem będą kontrować, to może być rzeź ale z drugiej strony może nas zlekceważą. Jeśli w Premier League uda nam się zająć 3 miejsce to myślę, że możemy uznać to za sukces.
Kolejny mecz tracimy bramki po indywidualnych błędach, brakuje stabliności w obronie, środek pola nie istnieje po pierwszej połowie z mocnym rywalem, cięzko to wszystko ułożyć, może trzeba postawić na Khusanova i Reisa skoro mają duży potencjał ponieważ doświadczeni obrońcy też popełniają błędy, a trzeba myśleć o przyszłym sezonie.
Dawno nie było takiego sezonu, aby Manchester City przegrywał mecze w tak wysokich rozmiar – PSG, teraz to. Mam duże obawy odnośnie meczów z Realem, czy Liverpoolem
Trudno być optymistą przed meczem z Realem, oby wrócił Dias, sezon ratuje nam liga mistrzów i puchar Anglii ale w obecnej formie szanse są niewielkie. Cóż, trzeba przetrwać ten czas, myślę że w niedalekiej przyszłości znów pokażemy arsenalom i liverpoolom gdzie ich miejsce.
Indywidualne błędy, nieistniejący środek pola , końca problemów nir widać, niestety ale sezon będzie bardzo trudny i każdy nastepny mecz bedzie wyzwaniem w takiej formie. Pep zapewne to wssystko poukłada ale bedzie już za późno na odrabianie strat . Tak czy inaczej nie ma czym sie denerwować arenal jeszcze będzie wiele razy płakał po meczu z City.