We wtorkowy wieczór Manchester City zmierzy się z Realem Madryt w pierwszym meczu półfinału Ligi Mistrzów na Estadio Santiago Bernabeu.
Wyjściowy skład Manchesteru City: Ederson, Walker, Stones, Dias, Akanji, Rodrigo, Gundogan (C), De Bruyne, Bernardo, Grealish, Haaland
Rezerwa: Ortega Moreno, Carson, Phillips, Laporte, Alvarez, Gomez, Mahrez, Foden, Palmer, Lewis
AKTUALIZACJA
Manchester City zremisował z Realem Madryt 1:1 w pierwszym meczu półfinałowym Ligi Mistrzów na Estadio Santiago Bernabeu.
Fantastycznie uderzenie Viniciusa Juniora w pierwszej połowie dało prowadzenie Realowi Madryt, które zostało zniwelowane przez Kevina De Bruyne’a w fascynującym spotkaniu w stolicy Hiszpanii, w którym drużyna Pepa Guardioli pokazała wiele charakteru, aby wrócić do gry.
W pełni zasłużony remis wydłużył passę Manchesteru City bez porażki we wszystkich rozgrywkach do 21 spotkań, a także wydłużył passę bez porażki w Lidze Mistrzów do 11 meczów.
Rewanżowe spotkanie na Etihad Stadium odbędzie się w środę 17 maja.
Real Madryt – Manchester City 1:1 (1:0)
1:0 Vinícius Júnior 36′
1:1 De Bruyne 67′
Real Madryt: Courtois, Carvajal, Rudiger, Alaba, Camavinga, Valverde, Kroos (Tchouameni 84′), Modric (Nacho 87′), Rodrygo (Asensio 81′), Vini Jr, Benzema
Rezerwa: Lunin, Luis Lopez, Vallego, Hazard, Odriozola, Lucas, Ceballos, Mariano
Manchester City: Ederson, Walker, Stones, Dias, Akanji, Rodrigo, Gundogan (C), De Bruyne, Bernardo, Grealish, Haaland
Rezerwa: Ortega Moreno, Carson, Phillips, Laporte, Alvarez, Gomez, Mahrez, Foden, Palmer, Lewis
Źródło: www.mancity.com
Jedna akcja i po City…Ci się bawią setkami podań i nic z tego nie wychodzi. Jedna akcja i po potokach. Ech..
Jeśli szybko nie złapią kontaktu to druga bramka dla realu to bd połowiczny rozpad i do domu.
Nie wygląda to dobrze . Nie ma u nas pomysłu a oni mają . Byleby nie stracić drugiej bo będzie lipa
Dobrze że Kevin trafił i że Ederson miał dobry dzień. U nas musimy podejść bardziej stanowczo tak jak zagrali z Arsenalem.
Panowie umówmy się 1:1 to bardzo dobry wynik. W tym roku City i Pep tak bardzo chcą wygrać ligę mistrzów że zgodzili się że na wyjazdach w Lidze Mistrzów gramy aby nie przegrać gramy swoje najgorsze mecze w sezonie bo chyba to jest ten złoty środek. 1:1 było z Bayernem i Lipskiem 0:0 z dortmundem i Kopenhaga jedynie z Sevilla wygraliśmy 4:0 ale to był nasz pierwszy mecz w lidze mistrzów więc musieliśmy wygrać bo nie wiedzieliśmy co nas czeka itd. Nie muszę dodawac że wszystkich wyjaśniliśmy na etihad po kolei to było 3:0. 7:0 2:1 i 5:0. Dziś zawiedli dziś bernardo Walker i Haaland. Fajnie by było jakby ake zagrał w rewanżu. No i real zagra sobie poważny mecz raz na dwa tygodnie bo już mają po lidze dawno temu a my gramy co 3 dni finał jedyny mecz który mogliśmy zremisowac od początku kwietnia do końca sezonu był ten dziś i ten w Monachium. Dziękuję za uwagę. C’mon City 💙
Ponoć przed bramką KDB piłka wyszła na aut. Co sądzicie o tym ?
Vinickus to każdego robi w lidze mistrzów chłop z Reecem z Chelsea robił co chciał w obu meczach. Nie da się gościa trzymać na smyczy przez 90 minut po prostu jest zbyt dobry i trzeba mu to przyznać. Mecz nie był zły, jak rok temu gnoetlismy real to odpadliśmy. Na rudigera się ciężko gra, gość na najważniejsze mecze jak sobie postanowi że będzie krył haalanda to to zrobi i mu to wyjdzie. Jakbym miał wskazać kto zawiódł w dzisiejszym meczu to chyba tylko grealish mi przychodzi do głowy. Ja nie pamiętam czy on wygrał jakiś pojedynek z carvajalem, a płakał dzisiaj niemiłosiernie. A bramka według mnie prawidłową, piłka nieznacznie wyszła grali dalej, potem real piłkę stracił my ja przejęliśmy i co? Mieli sprawdzać dwie akcje watecz, że piłka wyszła? Ile jest takich bramek po różnych których nie powinny być, albo rzutów wolnych gdzie nie było fauli i co na var każdą akcję mieliby sprawdzać, bo par akcji temu było przewinienie?
Według mnie wcale nie widać żeby piłka wyszła jak patrzę na zastopowana akcje . Wygląda jakby była na linia . Z resztą jak przedmówca mówi piłka później zmieniała właścicieli także bez przesady . Bramka padła bo camavinga nienajlepiej podał a Rodri kapitalnie przejął piłkę a Kevin kapitalnie uderzył . Całe szczęście że wyrównaliśmy . Teraz przy remisie nie jesteśmy w złej sytuacji . U siebie zawsze gramy dużo lepiej . Co nie znaczy że Real się rozłoży przed nami… Grali wczoraj mega dobrze . I za tydzień też zagrają . Nie ma dla nich różnicy czy w domu czy u siebie. Są znakomici w grze na kontry , ale Pep w końcu zrobił się elastyczny w swojej filozofii. Zrozumiał że liga mistrzów to rozgrywki turniejowe i że najważniejsze to zabezpieczenie tyłów . W lidze masz 38 meczów więc wszystko możesz nadrobić . Tutaj jeden błąd w jednym meczu i papa . Nie bez powodu wczorajszy mecz tak wyglądał . Grealish wczoraj mnie dosyć zawiódł . I momentami Silva i Gundogan. Zmęczenie wychodzi no i byli na pewno poddenerwowani na Santiago. Najpierw jak stracili bramkę na 1-0 a później chcieli utrzymać za wszelką cenę . Nie wiem czy na rewanż jednak Foden , Mahrez czy nawet Alvarez nie byliby dobra opcja . Przynajmniej na drugą część drugiej połowy . A Fodena bym chyba od razu wystawił za Grealisha .
Na pewno wyjdzie ta sama 11, chyba że jakaś kontuzja będzie. Cały sezon tak gramy w lidze mistrzów. Niech wróci Ake i wrócimy do stonesa w środku pola i będzie wyglądać to dużo lepiej
Remis jest wynikiem dobrym na to co pokazaliśmy wczoraj. Znów setki podań bez pomysłu wyłaczyli Haalanda oraz Grealisha i była lipa. Bernardo strasznie też grał ale sie starał i w końcu on zapoczątkował tom akcje na remis. Kevin bramki znów stadiony świata. U siebie musimy być agresywni oraz strzelić bramke i potem ruszyć po druga bo Real na bank jedna akcje przeprowadzi i bedzie to gol. Generalnie wynik mamy lepszy niż rok temu i teraz gramy u siebie wiec albo teraz albo nigdy awans do finału a tam już bedzie dużo łatwiejszy przeciwnik i trzeba wygrać potrójna korone w tym roku.