Manchester City pokonał Crveną Zvezdę Belgrad 3:1 po wymagającym meczu na Etihad Stadium rozegranym w ramach 1. kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów.
Manchester City musiał odrobić straty, aby pokonać mistrzów Serbii, ale Julian Alvarez swoimi golami w drugiej połowie pozwolił odwrócić losy meczu, a Rodri strzelając trzeciego gola nie pozostawiało wątpliwości co do końcowego rezultatu.
Zgodnie z oczekiwaniami obecni mistrzowie Anglii przez większość pierwszej połowy byli stroną dominującą, oddając 22 celne strzały, ale to Crvena Zvezda Belgrad schodziła po pierwszej połowie do szatni z szokującym prowadzeniem.
Sytuacja szybko uległa zmianie po przerwie gdy Erling Haaland zauważył Alvareza w polu karnym, a 23-letni napastnik nie popełnił błędu z bliskiej odległości.
Kyle Walker kilka minut później trafił do siatki, ale gol prawego obrońcy nie został uznany ze względu na spalonego. Manchester City nie musiał jednak długo czekać na zmianę sytuacji, kiedy Alvarez uderzył przy dalszym słupku z rzutu wolnego, zdobywając swojego drugiego gola.
Trzecia bramka Rodriego nie pozostawiła żadnych wątpliwości, a Obywatele utrzymali prowadzenie 3:1, co oznacza, że po pierwszym meczu są liderem grupy G, choć mają identyczny bilans jak RB Lipsk, z którym zgrają na początku października.
Źródło: www.manchestercity.pl
Kolejny mecz z przegraną pierwszą połową. Kiedyś się nie uda odrobić strat.
O mecz byłem spokojny , ale to fakt z mocniejszym zespołem już mogło by być inaczej. Alvarez super wszedł w sezon . Co do nowych nabytków to oceniać będzie można po sezonie , jednak Doku też ma fajne wejście do drużyny