Manchester City i Chelsea monitorują rynek transferowy w poszukiwaniu wzmocnień na prawej stronie defensywy.
Pod wodzą Enzo Mareski i Pepa Guardioli oba zespoły prezentują niestabilną formę. Chelsea odpadła z krajowych pucharów, a Manchester City we wtorkowy wieczór przegrał 2:3 z Realem Madryt w pierwszym meczu fazy play-off Ligi Mistrzów.
Letnie okno transferowe będzie więc kluczowe, a jednym z potencjalnych celów obu klubów stał się Daniel Munoz z Crystal Palace. Kolumbijski obrońca, który rozgrywa imponujący pierwszy sezon w Premier League, zdobył dwa gole i zanotował siedem asyst w 39 meczach. Jego kontrakt wygasa dopiero w czerwcu 2027 roku, co sprawia, że zainteresowanie ze strony większych klubów, w tym Barcelony, rośnie.
Były skaut Mick Brown twierdzi, że Crystal Palace nie będzie skłonny sprzedać zawodnika tanio.
– Nie widzę powodu, dla którego Palace miałoby go puścić. Chyba że pojawi się ogromna oferta, która przyniesie klubowi znaczący zysk. Jest kluczowym graczem w drużynie i ma ogromny wpływ na jej wyniki.
Chelsea ma już w składzie Reece’a Jamesa, Malo Gusto i Josha Acheamponga, dlatego inwestycja w 28-letniego obrońcę wydaje się mało prawdopodobna. Z kolei w Manchesterze City Munoz mógłby zostać naturalnym następcą Kyle’a Walkera, będąc jednocześnie tańszą alternatywą dla Andrei Cambiaso, którego Juventus wycenia na 50 milionów funtów.
Źródło: www.skysports.com