W poniedziałkowy wieczór Manchester City zmierzy się w spotkaniu angielskiej Premier League z Crystal Palace.
Poniżej wyjściowy skład Manchesteru City na to spotkanie:
Manchester City: Ederson, Walker, Stones, Laporte, Cancelo, Rodrigo, De Bruyne (C), Bernardo, Mahrez, Foden, Grealish
Rezerwa: Steffen, Carson, Ake, Sterling, Gundogan, Jesus, Zinchenko, Fernandinho, Mbete
AKTUALIZACJA
Manchester City podzielił się punktami z Crystal Palace w spotkaniu rozgrywanym w ramach 29. kolejki Bundesligi. Pomimo przewagi i dużej liczby strzałów na bramkę, Obywatele zremisowali z ekipą z Londynu 0:0.
Crystal Palace – Manchester City 0:0
Crystal Palace: Guaita, Mitchell, Clyne, Andersen, Guehi, Olise (Ayew 64), Schlupp, Kouyate, Gallagher, Zaha, Mateta (Edouard 64).
Rezerwa: Butland, Matthews, Ward, Tomkins, Eze, Benteke, Riedewald.
Manchester City: Ederson, Walker, Stones, Laporte, Cancelo, Rodrigo, De Bruyne (c), Bernardo, Grealish, Foden, Mahrez
Rezerwa: Steffen, Carson, Ake, Mbete, Fernandinho, Zinchenko, Gundogan, Sterling, Jesus
Źródło: www.manchestercity.pl
Trzeba to wygrać. Ciężko idzie do przerwy Laporte gra dziś elektrycznie to samo Walker sami proszą się o gola. To chyba decydujący moment sezonu żeby wygrać z palace na wyjeździe bo liverpool gra z Arsenalem na emirates i liczę że stracą tam punkty Arsenal dobrze gra ostatnio z nami też cisnęli liczę tam na jakiś remisik. Ale póki co my musimy dziś wygrać. C’mon City
ciśniemy ich ale nic nie może wpaść
Żadnej zmiany w całym meczu a na ławce Jesus czy Sterling…
Zanosi się na stratę 2 punktów 🙁 🙁 🙁
no i wuj sami sobie robimy pod górkę, kolejne stracone punkty
Gdzie był Sterling ?? Foden bernardo to dziś dramat tak jak Walker i laporte gramy ostatnio słabo trzeba to powiedzieć. Słabo nie że słabo jak united czy chelsea ale słabo jak na nas.
Gramy na tyle słabo, a przede wszystkim nieskutecznie, że na ten moment przestajemy być faworytem do mistrzostwa.Jesli Liverpool nie potknie się z Arsenalem to czarno(a przynajmniej) szaro to widzę…
Nasza gra jest statyczna, slamazarna, z błędami w obronie. Jak juz mamy sytuację to… jest dramat!!
Oczywiście nie rozumiem dlaczego w okolicy 65-70 minuty Pep nie robi zmian…! Dziś beznadziejny był Foden, Silva, nie wiele lepszy KDB. Należało wpuscic Sterlinga, Gundogana i Jesusa… Przynajmniej byśmy widzieli czy to miało sens czy nie. A tak możemy gdybać…
Jak patrze na ostatnie mecze z Tottenhamem, CP, nawet z Evertonem czy Sportingiem (rewanz) to miewam czasami takie wizje, że w tym sezonie możemy nic nie wygrać… Przy skomasowanej obronie mamy olbrzymie kłopoty i żadnego pomysłu jak sobie z tym poradzić!
Na prawdę uważacie, że było tak źle? Bernardo mógł ze 3 trafic. 2x słupek. Laporte mógł ze 2 spokojnie trafić. Kdb słupek i dobitka Mahreza z paru metrów i niesamowita parada tego bramola. Potężna bomba Stonesa która przeleciała może pół metra obok słupka. Nic nie chciało wpaść i tyle.
Jak tak nic nie będzie wpadać to nic nie wygramy. Esencją gry w piłkę sa gole! W takich meczach jak ten Liverpoolowi wpada prawie wszystko. Przynajmniej jak dotąd! CP też kilka razy wczoraj „nie wpadło”…..
U nas nie po raz pierwszy jest problem ze skutecznością. Przy takiej ilości sytuacji trzeba strzelic przynajmnej gola. Cóż.. Przy wygranej Liverpoolu mamy punkt przewagi, wszystko zaczyna sie od poczatku, a mecz z nimi to finał!
Mamy 9 meczów do końca, LFC i Chelsea – 10. Wszystko sie może zdarzyć. Zwróćcie uwagę – z Arsenalem, MU, Chelsea, Liverpoolem – 6 zwycięstw i remis! To jest doskonały wynik! Z solidnym srodkiem typu Tottencham (za takich ich uważam), CP, Świetymi, idzie nam dużo gorzej..Powód?
Skomasowana obrona Częstochowy i nieźli szybcy zawodnicy z przodu którzy mogą zrobić nam krzywde. Zespoły słabsze tez bronię ale nie maja takich atutów ofensywnych! Czołówka gra otwarce, a nam w to graj, gdy jest więcej miejsca, stąd taki bilans z zespołami topowymi!
Czołówka nie gra otwarcie. Zacznę się martwić jak nasza gra na prawdę będzie wyglądać słabo. Myślicie że Liverpool te wszystkie teraz mecze w premier league wszystkie wygral bez sprzecznie? No nie, bo też wiele razy przeciwnicy dawali dupy. A hitem był mecz Liverpoolu z west hamem. To ile setek west ham zmarnował to jest dramat. Zobaczymy na etihad co się wydarzy, bo to będzie kluczowy mecz. Liverpool jeszcze gra z Arsenalem w formie.
napiszę Ci w ten sposób – nieważne ile WH mial setek, Ważne kto mecz wygrał… I tak samo nieważne ile mieliśmy słupków i poprzeczek…Ważne że stracilismy punkty wczoraj.
Czy Liverpool wygra wszystko do końca, czyli 10 spotkań? Statystycznie to mało realne, tylko jest pytanie ile my meczów wygramy a ile nie? Bo na razie to w ostatnich trzech meczach stracilismy 5 pkt, a z Evertonem graliśmy kiepsko…..
Z Arsenalem w Pucharze Ligi wygrali jak chcieli. Jeśli wygrają jutro to presja na nas będzie olbrzymia. I pytanie czy tą presje wytrzymamy.? Jutro się wiele wyjaśni.
Już wiele razy pokazaliśmy, że umiemy dźwignąć presje. Jak trzeba było łoić przeciwników w premier league to to robiliśmy. Pamiętajcie, że jesteśmy mistrzami. Ostatni raz ktoś obronił mistrza w premier league 12 lat temu. A my to zrobiliśmy 2 lata temu. Nadal jesteśmy faworytami do wygrania premier league. Nawet gdybyśmy nie wygrali w tym roku premier league to świat się nie kończy. Nie ma w premier league tak regularnej drużyny jaką mamy my. Mieliśmy serie chyba 14 Winów z rzędu i tymi winami nadrobiliśmy te wpadki, które mamy teraz. Liverpool też ma niesamowitą serie i w końcu jej się skończy. Wygrywaliśmy bardzo dużo meczy w tym sezonie z czołówka. Np na Stanford bridge, gdzie wygrać wcale nie musieliśmy. Każdy widział jak wyglądał wczorajszy mecz. Wszyscy zawiedli że skutecznością, ale najbardziej to chyba Bernardo Silva bo miał najłatwiejsze okazję do strzelenia bramek.
Skuteczność to chłopaki mają na bakier całkowicie przydał by sie killer pola karnego dlatego napastnik jest potrzebny. Pali sie nam grunt pod tyłkami strasznie bo teraz z Liverpoolem trzeba wygrać i to jest finał. Szczerze mówiąc patrząc na ich forme to ciężko bedzie o strate punktów u nich chyba że nagle forma spadnie. Teraz presja bedzie u nas ogromna chociaż radzili sobie z nia nie raz. Pytanie jaki wynik padnie z Liverpoolem bo to mecz wagi Najcięższej i o 6 punktów.
Szkoda gadac. Pierwsza groźna akcja Liverpoolu i ładuje Jota z ostrego kąta. Jak to ramsdele mógł puścić. A z drugiej strony Odegard nie może trafić mając przed sobą tylko alisona. Dramat
Najwięcej farta mieli z West Ham jak tam nie przegrali to nie wiem a oni 3 punkty zgarnęli. Tutaj szmacianka i bramka, druga akcja przypadkowe nabicie i znów brama. Oni maja skuteczność. Arsenal przed pierwsza bramką miał okazje a nawet musiał prowadzić a tu jak widać inny wynik.
To jest taki moment, że im wszystko „wchodzi” i „siada”.. Chocbys kopnął w trybuny piłka ląduje w bramce. Prawo serii, gdzie każdy czynnik jest po stronie Liverpoolu. Prawo serii….Ale ponieważ wszystko ma swój kres, nagle karta potrafi się obrócić. Zaczynasz trafiać w słupki, przegrywasz wygrane mecze. Wedle tej teorii to co dał ci los wczesniej czy później ci odbierze – 🙂 Trochę tu filozofii …..ale na serio, to kiedyś muszą punkty stracić. Nie wygrają 9 kolejnych spotkań, plus LM i puchar Anglii. Statystyczne to nie jest możliwe. Możliwe jest jednak, że wygrają ligę, a zalicza wpadki w pozostałych rozgrywkach…
To co może dopaść Liverpool to fizyczne zmęczenie, ono nikogo nie ominie…. Natomiast, jesli ten sezon przegramy to napewno dojdzie do głebokich zmian w składzie, bo to będzie sygnał że drużyna w tym zestawieniu osiągnęła juz apogeum… I to nie będzie tylko kwestia napastnika, ale kilku innych pozycji. Pożegnamy się też z niektórymi graczami…Jesus? Sterling? Zinchenko? Fernandinho (bardziej sztab szkoleniowy niż boisko), a gdzieś na horyzoncie Mahrez, Gundogan, Walker (oni w 23?) To będzie początek rewolucji i wymiany składu. Jeśli cos wygramy PL/LM – to zmiany będą wolniejsze….
Przegramy czyli zajmiemy 2 miejsce w lidze? XD
Przegramy jak nic nie wygramy XXDD.!
To jest chyba jasne że bez ŻADNEGO trofeum sezon raczej udany nie będzie..??
Maxrycka droga do finału Champions League. Najpierw Atletico a poźniej(oby) Real lub powtorka finału z Chelsea.
Może jakiś news odnośnie losowania ligi mistrzów?