Pomimo diametralnie różnych sytuacji sportowych klubów, które w poniedziałek zmierzą się na Bet365 Stadium, menager Stoke City śmiało zapowiada, że ma pomysł na to, jak sprawić, by zespół Pepa Guardioli cierpiał na boisku.
Paul Lambert do spotkania z Obywatelami podchodzi bez żadnych kompleksów, o czym świadczą jego wypowiedzi odnośnie taktyki Stoke City. Szkot odwoływał się w nich do własnych doświadczeń boiskowych, gdy jako piłkarz Borussi Dortmund sięgnął po puchar Ligi Mistrzów.
– Nie ma takiego dnia, w który nie mógłbyś wygrać meczu w piłce nożnej. Cofnijmy się do okresu, gdy grałem w Borussi Dortmund. Czy ktokolwiek przypuszczał, że niemiecki zespół będzie w stanie w 1997r. pokonać naszpikowany gwiazdami i faworyzowany Juventus Turyn? Prawdopodobnie nie.
– Zapewne każdy człowiek, a nawet jego pies był pewien, że Juventus wygra. W takim pojedynczym meczu zawsze możesz mieć szczęście i wygrać i to jest właśnie piękne w futbolu. Zrobimy wszystko co w naszej mocy by pokonać Manchester City.
– Zdaję sobie sprawę, że będzie to piekielnie trudne zadanie, ale chcemy by to wciąż była zabawa. Zależy nam na sprawieniu, by nie był to jeden z meczów, które Obywatele lubią.
– Jeśli staralibyśmy sie grać w ten sam sposób co oni, to przegralibyśmy sromotnie, takie są realia. Potrzebujemy pomysłu na taką grę, która sprawi im problemy.
– Musimy być bardzo silni i to nie tylko w defensywie- kontynuował Lambert- Myślę, że powinniśmy bronić zaczynając już od ustawionych najwyżej zawodników. By pokonać Manchester City musimy być mocni w pomocy, skupieni w obronie, a nasz bramkarz musi zagrać najlepszy mecz w swojej karierze.
– Mało jest drużyn, które nie straciły w meczu z Manchesterem City żadnej bramki i mówię tu także o rozgrywkach Champions League. Musimy być wobec tego silni i szukać sposobu by utrudnić im grę.
– Mam w głowie kilka pomysłów. Oczywiście rzadko będziemy przy piłce, jednak kiedy już przy niej będziemy musimy być bezwzględni i starać się wypchnąć ich ze strefy komfortu.
