Pep Guardiola na dzisiejszej konferencji prasowej potwierdził m.in. złe wiadomości dotyczące Edersona. Oto kilka kwestii, o które media zapytały szkoleniowca Obywateli.
Występ Edersona
– Ederson nie zagra w niedzielę. Mamy innego, świetnego bramkarza. Bravo może godnie go zastąpić, dzięki niemu wygraliśmy Carabao Cup. Jest wyjątkowy.
O planowanym „powitaniu” autobusu Manchesteru, przez sympatyków Liverpoolu
– Mamy nadzieję, że się to nie powtórzy. Policja wiedziała co się wydarzy w 2018 r. jednakże nic w tej sprawie nie zrobiła. Liczymy na dobry mecz i mamy nadzieję, że się to nie powtórzy.
O walce o tytuł
– W tym momencie Liverpool jest najsilniejszą drużyną na świecie. Mamy 90. minut i będziemy trzymać się planu.
O Kloppie
– Osiągnął ogromny sukces w Dortmundzie, to samo robi tutaj. Wcześniej Liverpool nie był głównym kandydatem do objęcia tytułu. Klopp w ciągu trzech czy czterech lat zrobił coś niezwykłego.
O obronie tytułu przez Manchester City. Dziennikarz zapytał, czy to koniec jeśli Liverpool wygra w niedzielę
– Nie wiem. Wciąż mamy mnóstwo meczów do rozegrania. Będziemy walczyć do końca – w niedzielę oraz przez resztę sezonu.
Na temat Claudio Bravo
– Dlaczego maiłbym nie ufać moim zawodnikom? Codziennie widuję go na treningu i wiem jak dobrym jest bramkarzem. Jeśli przegramy to nie będzie to wina Claudio. Czerwona kartka z Atalantą jest skutkiem utraty piłki w niebezpiecznej strefie boiska. Szanujcie tego chłopaka, on jest świetny.
O taktycznych faulach
– Mówiłem już o tym we Włoszech, nic więcej nie mam do dodania. Ja dobrze wiem czego wymagam od moich zawodników.
O niemocy strzeleckiej Aguero na Anfield
– Sergio urodził się do strzelania goli i umrze strzelając gole. Jest wyjątkowym zawodnikiem.
O Sterlingu
– Jeśli cały zespół zagra dobrze, Raheem będzie miał wtedy więcej okazji na pokazanie swoich umiejętności. Musimy spróbować pomóc każdemu zawodnikowi.
Nastawienie Manchesteru City na Anfield
– Kiedy przeciwnik jest tak dobry jak Liverpool, czasami musisz się dopasować, oswoić z sytuacją. Kiedy byłem w Bayernie i graliśmy z Dortmundem, to byliśmy nastawieni bardziej defensywnie i wygraliśmy 3-0. Na Anfield to nie był nasz plan.
O Anfield
– Trybuny mają wielki wpływ, to mówi samo za siebie, ale wydaje mi się, że tutaj bardziej chodzi o jakość ich zawodników i trenera. Aktualnie to najcięższy teren na jakim można rozegrać mecz. Kocham tą atmosferę. Nie podoba mi się to co miało miejsce przed stadionem, ale w środku jest fantastycznie.