Kapitan Manchesteru City, Vincent Kompany, zdradził jakie było najlepsze uczucie, które towarzyszyło mu przy okazji ostatnich spotkań zespołu Obywateli.
Doświadczony obrońca, stwierdził że możliwość przejścia obok dziennikarzy bez pytań o kontuzję, było dla niego czymś naprawdę przyjemnym.
– Wiele się nauczyłam w sytuacjach, kiedy byłem kontuzjowany. Zawsze starałem się wyjść mocniejszy z tych wszystkich przykrych doświadczeń i robiłem wszystko co w mojej mocy, aby nie było inaczej – powiedział Kompany na łamach Sky Sports News HQ.
– Może dlatego wciąż gram w piłkę?
– Najlepsze uczucie, jakie towarzyszyło mi w ostatnim czasie to to, kiedy byłem w stanie zagrać mecz i przejść przez strefę mediów i nikt nie pytał mnie o moje kontuzje.