Obrońca Manchesteru City, Vincent Kompany, który w sobotnim meczu Pucharu Anglii z Crystal Palace powrócił na boisko po kontuzji, nie ukrywał radości z faktu, że ponownie zameldował się na murawie.
W pomeczowej rozmowie z City TV, Kompany stwierdził, że jest najszczęśliwszym zawodnikiem na świecie.
– Myślę, że jestem dzisiaj zdecydowanie najszczęśliwszym piłkarzem na ziemi. Ciężko pracowałem i czekałem, czekałem, czekałem, aby wrócić do zespołu.
– Gra dla tego klubu jest dla mnie wszystkim, dlatego bardzo zależało mi, aby wykonać dzisiaj dobrą pracę.
– Byłem zadowolony z tego, jak dzisiaj graliśmy. Mieliśmy duże posiadanie piłki i pokazaliśmy dobrą wydajność.