Kelechi Iheanacho bez wątpienia jest jednym z zawodników, który zyskał najwięcej podczas kadencji trenera Manuela Pellegriniego.
Nic dziwnego, że utalentowany 19-latek był nieco smutny po niedzielnym meczu z Swansea City, w którym chilijski trener prowadził Manchester City po raz ostatni.
W pomeczowej rozmowie z mediami, Nigeryjczyk komplementował Pellegriniego.
– Manuel Pellegrini jest dla mnie wyjątkowym trenerem, ponieważ wprowadził wielkie zmiany w moim życiu – wprowadził mnie do pierwszej drużyny, a wcześniej dał mi możliwość pracy z pierwszym zespołem – powiedział 19-latek.
– Jestem szczęśliwy, że miałem możliwość pracy z tym trenerem i chce mu podziękować za wszystko, co zrobił dla tego zespołu, a także za to, że dostrzegł moją osobę. Nigdy o tym nie zapomnę, niezależnie do jakiego klubu trafi.
– Nie jestem za bardzo zadowolony, że Manuel Pellegrini odchodzi z klubu, ale jest to świat piłki nożnej i wszystko może się zdarzyć. Będę mu kibicował, gdziekolwiek trafi i będę modlił się za niego i mam nadzieje, że zobaczymy się w przyszłości.
– Manuel Pellegrini jest bardzo lubiany wśród piłkarzy i sprawia, że ludzie są szczęśliwi, kiedy z nim pracują.
– Jeżeli chodzi o mnie, to mam nadzieje, że w przyszłym sezonie będę grał jeszcze lepiej i zdobędę więcej goli, aby pomóc zespołowi odnosić sukcesy we wszystkich rozgrywkach.