Pomocnik Manchesteru City uważa, że ten mecz nie przesądzi o mistrzostwie Premier League, jego zdaniem jest zbyt wcześnie. Jednakże Kevin uważa, że atmosfera na Anfield zainspiruje mistrzów Anglii do walki.
– Oczywiście, że jest to duża różnica punktów, ale nie przejmuję się tym co mówią ludzie. Chcemy prowadzić, ale straciliśmy punkty. Nie ważne czy wygramy, czy przegramy, czy zremisujemy to ludzie i tak będą o tym mówić, mogą mówić co chcą.
Atmosfera Anfield
– Nie obchodzi mnie to. Wy robicie z tego coś wielkiego, ale na wynik spotkania wpływ będzie miało wiele czynników. Każdy chce grać w tak wielkich meczach. Jeśli chcesz zdobywać trofea, musisz pokonać najlepszych.
– Media i ogólnie ludzie rozmawiają o tym już od tygodnia, nawet przed Ligą Mistrzów. My zachowujemy chłodny umysł i przygotowujemy się.
– Wolę grać przy wielkiej atmosferze niż przy pustym stadionie. Profesjonaliści chcą grać przed 50, 60, 70, 80 tysiącami ludzi i to czyni daną chwilę wartą zapamiętania.
O Liverpoolu
– Na świecie jest mało zespołów, które bronią tak jako oni. To jest coś specjalnego, ponieważ oni cały czas tak grają. Przyzwyczaili się do tego i dlatego niedzielny pojedynek będzie inny.
– To mecz jak każdy inny. Wiemy, że to wielki mecz – Liverpool jest przed nami, a my musimy spróbować zniwelować różnicę punktową.