Były napastnik Manchesteru City, Jo przyznał, że podczas gry w Anglii miał poważne problemy alkoholowe.
Brazylijski napastnik nie był w stanie zaaklimatyzować się w Anglii i zdobył tylko jednego gola podczas swojej gry w koszulce Obywateli.
Występujący obecnie w chińskim Suning Jiangsu zawodnik, wyznał że udało mu się już wyjść na prostą.
– Początkowo wszystko było w porządku. Piłem od czasu do czasu, z żoną, przyjaciółmi.
– Problemy zaczęły się później. Kiedy nie grałem, piłem coraz częściej w domu, a alkohol pozwalał mi zapomnieć o wszystkich sytuacjach, które były dla mnie mało komfortowe.
– Po jakimś czasie znalazłem się w miejscu, w którym nikt nigdy nie chciałby być.
– Zacząłem pić, pić, pić i chciałem pić do rana. Wychodziłem rano z baru i chciałem iść do kolejnego.
– Po pewnym momencie zadałem sobie pytanie: Co ja robię? Gdzie ja jestem? Przecież moja żona jest w domu.
– Obiecałem jej, że nie będę już pić, ale po dwóch dniach zrobiłem to jeszcze raz.
– Podobało mi się picie w domu, ale zaniedbałem mnóstwo innych rzeczy. Alkohol był najważniejszym punktem.
– Dziś śpię całą noc. Nie pije od dwóch lat i prowadzę się w 100% poprawnie.