Bramkarz Manchesteru City, Joe Hart nie ukrywał sfrustrowania po zremisowanym 0:0 meczu z Evertonem w 21. kolejce Premier League.
Gospodarze zdominowali Everton, jednak nie potrafili udokumentować swojej przewagi golem, co bardzo zmartwiło Harta, który w drugiej połowie gry praktycznie nie był zmuszony do interwencji.
– To był naprawdę frustrujący wieczór, zwłaszcza, że w drugiej połowie nie miałem praktycznie nic do roboty.
– Tim Howard miał dzisiaj kilka naprawdę świetnych parad w drugiej połowie i miejmy nadzieję, że wywalczony przez nas punkt okaże się istotny na koniec sezonu.
– Jasne, to są dwa punkty stracone, ale ten mecz się już skończył i teraz musimy patrzeć pozytywnie na sobotnie spotkanie z Palace.