Etihad Stadium
fot. www.mancity.com

W odróżnieniu od pierwszego meczu na Etihad Stadium, wczoraj na Santiago Bernabeu Joe Hart nie miał zbyt wiele pracy. Nie licząc gola, który wpadł po rykoszecie Fernando, angielski bramkarz dobrą interwencję zanotował przy strzale Luki Modricia.

Numer 1 Manchesteru City stwierdził po meczu, że mediolański finał był blisko, ale Obywatele nie stworzyli sobie wystarczająco dużo szans, żeby tego dokonać.

– Oczywiście jesteśmy rozczarowani, bo mogliśmy łatwo awansować do finału.

– Dzisiaj im się udało, strzelili bardzo fartownego gola.

– Nie zabili nas swoją grą, ale bronili dobrze wtedy, kiedy musieli.

– Mieliśmy dobrą okazję Kuna Aguero w 88 minucie – jednak czy zrobiliśmy wystarczająco dużo, żeby wygrać to spotkanie? Tego nie wiem.

– Oni nie stworzyli sobie wielu sytuacji, ale, jeśli mam być sprawiedliwy, my również nie.

Golkiper podkreślił także, że utrata kontuzjowanego Vincenta Kompany’ego na początku spotkania była ciosem, ale przegrana nie jest wynikiem zastąpienia go Eliaquimem Mangalą.

– Tak, to był cios, jednak Mango spisał się fantastycznie, dlatego to nie z tego powodu przegraliśmy. 

– Chcieliśmy wygrać ten mecz, podobnie jak chcemy zwyciężyć w każdym meczu, ale to już koniec i od teraz musimy skupić się na niedzielnym spotkaniu z Arsenalem.

Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments