Po podpisaniu nowego, długoterminowego kontraktu z Manchesterem City, Erling Haaland stwierdził, że chce teraz skupić się na tym, aby stać się jeszcze lepszym piłkarzem i kontynuować swoje działania, aby pomóc drużynie Obywateli osiągnąć jeszcze większe sukcesy.
Norweski napastnik zobowiązał się do długoterminowej współpracy z Manchesterem City, podpisując nowy, 10-letni kontrakt, który wiąże go z klubem Etihad Stadium do lata 2034 roku.
– Ostatnie dwa i pół roku było niesamowite, ale naprawdę nie mogę się doczekać tego, co będzie w przyszłości – oświadczył Haaland.
– Zostanę tu na długo, więc teraz mogę w pełni skupić się na poprawie swojej dyspozycji. Cała moja uwaga jest skupiona na występach, doskonaleniu się i daniu wszystkim fanom tego, czego chcą.
Erling Haaland uważa, że codzienna praca pod okiem trenera Pepa Guardioli była dla niego bodźcem do nieustannego dążenia do doskonalenia się.
– Tak, bardzo się poprawiłem pod jego skrzydłami. Miło jest pracować z Pepem Guardiolą, nie tylko dlatego, że jest najlepszy, ale także dlatego, że jest najbardziej pracowitą osobą, jaką kiedykolwiek widziałem – dodał Haaland.
– Wiesz, ludzie myślą, że jest taki czy inny, ale ilość godzin, które poświęca na pracę, jest motywująca i inspirująca, gdy się to widzi.
– Dobrze się z nim pracuje. To trudne, bo wiele wymaga, ale tego właśnie chcę. Chcę, aby ludzie wymagali ode mnie wiele i wywierali na mnie presję. I jak dotąd wszystko jest dobrze.
Haaland, będący uosobieniem gracza zespołowego, podkreślił, że sukcesy Manchesteru City w ciągu ostatnich kilku lat opierały się na kolektywie i że to poczucie jedności pokazuje ducha drużyny.
– Piłka nożna to gra zespołowa. Bez zespołu nie masz szans w piłce nożnej i to samo można zaobserwować w przypadku tego klubu.
– Potrzebny jest każdy zawodnik i drużyna, która grała dobrze. Wtedy, gdy wygraliśmy Treble, wszystko kręciło się wokół drużyny. W każdym meczu. Zespół musi grać dobrze, mieć dobrego ducha drużyny, chcieć grać lepiej i się rozwijać.
Źródło: www.mojarola.pl