Erling Haaland twierdzi, że motywuje go chęć doskonalenia się i odtworzenia niesamowitego sezonu, w którym Manchester City sięgnął po potrójną koronę.
Norweski napastnik miał wymarzony pierwszy sezon w klubie, wygrywając Premier League, Puchar Anglii i Ligę Mistrzów, strzelając przy tym niesamowite 52 gole, bijąc mnóstwo rekordów.
Pomimo fenomenalnego sezonu, 23-latek powiedział że wciąż się uczy i stara się doskonalić swoją grę.
– Jest mnóstwo rzeczy do poprawy – powiedział Haaland.
– Kiedy grasz w tak wiele meczów, trudno jest trenować, ponieważ musisz się przygotować i zrobić wszystko, co sprawi, że będziesz gotowy na następny mecz.
– Chcę być jeszcze lepszy, solidniejszy i występować w najważniejszych meczach. Chcę odtworzyć to, co zrobiliśmy w zeszłym sezonie.
– W pierwszych tygodniach i miesiącach chciałem jak najszybciej zadomowić się w zespole. Chciałem poznać ludzi, cały klub, sposób, w jaki grają i jak robią różne rzeczy.
– W szerszym ujęciu celem było zwycięstwo w Lidze Mistrzów. To właśnie powiedziałem, kiedy tu przyszedłem. Od pierwszego dnia podobało mi się, że w szatni panuje dobra atmosfera. Poczułem, że to miejsce, do którego chcę przychodzić i środowisko, w którym chcę przebywać i myślę, że widać to również na boisku.
– Klub wygrał Premier League dwa lata z rzędu, więc panowała tam duża presja.Gdybym przyszedł i nie wygraliśmy Premier League, pomyślałbym: Przyszedłeś i wszystko zniszczyłeś! Finalnie zdobyliśmy potrójną koronę.
Źródło: www.mancity.com