Trener Manchesteru City, Pep Guardiola nie był w stanie udzielić żadnych gwarancji co do przyszłości Edersona, który łączony jest z grą w jednym z klubów z Arabii Saudyjskiej.
30-latek znalazł się na ławce rezerwowych w pierwszym meczu przygotowawczym Manchesteru City, przegranym 3:4 z Celtikiem w Stanach Zjednoczonych we wtorek wieczorem, chociaż w pozostałych 45 minutach gry zastąpił Stefana Ortegę.
W momencie, gdy Ederson wszedł na boisko, Manchester City przegrywał 1:3, ale w 68. minucie Luis Palma strzelił jeszcze jednego gola dla Celtiku.
Po spektakularnym meczu, w którym strzelono siedem goli, prasa wypytywała Guardiolę o przyszłość Edersona, a trener Manchesteru City twierdził, że nie wpłynęły żadne oficjalne oferty za jego numer jeden.
Były trener Barcelony przyznał jednak, że dalszy los Brazylijczyka będzie zależał od aktywności innych klubów, choć chciałby go zatrzymać.
– Chciałbym, żeby został, ale to zależy od innych klubów. Nie znam sytuacji. W ostatnich dniach nie było żadnych kontaktów z innych klubów. Interesuje mnie kwestia treningów. Zobaczymy, mam nadzieje, że będzie z nami do zakończenia okna transferowego – powiedział Guardiola.
Źródło: www.skysports.com