Pep Guardiola uważa, że sposób, w jaki Manchester City zdołał odzyskać kontrolę w meczu z Realem Madryt zremisowanym 3:3, pokazuje jak daleko zaszedł jego zespół.
Guardiola powiedział, że nie da się kontrolować 14-krotnych zwycięzców Ligi Mistrzów, ale dodał, że jego zespół przegrałby ten mecz w poprzednich sezonach.
– Miałem poczucie, że to proces. Straciliśmy prowadzenie i myślę, że w naszych pierwszych wspólnych sezonach przegralibyśmy 4:1, 5:1 – powiedział Guardiola po meczu.
– Nie byliśmy wówczas stabilni emocjonalnie, a bycie stabilnym emocjonalnie jest bardzo ważne.
– Mamy pomysł i wierzymy w to, co chcemy zrobić, ale w meczu z Realem Madryt nie da się cały czas kontrolować gry. W pierwszych sezonach nie byliśmy takim zespołem, jakim jesteśmy obecnie. Teraz jesteśmy bardziej stabilni i mam nadzieję, że w przyszłości będziemy grać coraz lepiej.
– To był naprawdę dobry i wciągający mecz. Dwie drużyny, które chcą atakować – na różne sposoby, ale chcą atakować.
– Najbardziej podobał mi się sposób, w jaki zagraliśmy w drugiej połowie, gdy przegrywaliśmy 1:2. Kontrolowaliśmy grę naprawdę dobrze.
– To Real Madryt. Możesz prowadzić 3:2 i gra się skończy – tutaj nigdy się nie kończy.
– Mamy tydzień do meczu w Manchesterze – bilety zostaną wyprzedane, a kibice będą nas wspierać. My zajmiemy się resztą, a drużyna, która będzie lepsza, dotrze do półfinału.
Źródło: www.mancity.com