Szkoleniowiec Manchesteru City, Pep Guardiola przedstawił swój punkt widzenia dotyczący Yayi Toure.
Doświadczony pomocnik w obecnym sezonie Premier League nie pojawił się jeszcze na boisku, a hiszpański trener poinformował, że ma to związek ze słowami jego agenta, którymi posługiwał się w mediach.
Dmitri Seluk powiedział na początku miesiąca, że Toure został znieważony przez Guardiolę brakiem włączenia go do kadry na spotkania Ligi Mistrzów. Agent dodał także, że ma nadzieję, że Guardiola będzie miał jaja, aby przyznać się do błędu, jeżeli Manchester City nie wygra w obecnym sezonie rozgrywek Ligi Mistrzów.
– Ciężko było mi zrezygnować z Toure w rozgrywkach Ligi Mistrzów. Znam go, jest dobrym człowiekiem i piłkarzem, ale równie trudno było mi zrezygnować z Aleixa Garcii. Lista jest ograniczona, dlatego nie mogłem włączyć ich do składu – powiedział Guardiola.
– Dzień później agent Toure dał popis w mediach. Myślę, że jest to odpowiedni moment, aby Pan Seluk udał się do swoich przyjaciół w mediach i wziął za to odpowiedzialność. Dotychczas nie miał odwagi, aby zadzwonić do mnie lub pójść do mediów i powiedzieć, że przeprasza Manchester City, zawodników i trenera.
– Kiedy tak się stanie, Yaya będzie częścią zespołu i będzie miał takie same szansę na grę.
– Jako trener nie mogę zaakceptować sytuacji, że zawodnik kiedy nie gra idzie do mediów i mówi, mówi, mówi.
– Wiem, jak bardzo Dmitri Seluk kocha Toure. Jeżeli jego relacje są takie, jak myślę, niech to udowodni i przeprosi Manchester City.